Osiedle Piastowskie wzięło wszystko
Przez ostatnie cztery lata na czele samorządu mieszkańców Więcborka stał Waldemar Kuszewski, który w listopadzie ubiegłego roku został wybrany na stanowisko burmistrza. Z wiadomych względów musiał zrezygnować z pracy w samorządzie osiedlowym. Na poniedziałkowym zebraniu sprawozdawczo -wyborczym dokonano wyboru nowych władz i obsady kluczowych stanowisk w nowym zarządzie. Na jego czele stanął Ryszard Przybyłowski, który w bezpośrednim pojedynku pokonał Romana Mroczkowskiego i Marcina Bettina. Przybyłowski uzyskał 21 głosów poparcia. Jego konkurenci musieli się zadowolić 13 i 11 głosami. O obsadzie kluczowych stanowisk decydowało 45 mieszkańców miasta, co stanowi około 1% uprawnionych do głosowania. W skład 5-osobowego zarządu weszli: Grzegorz Ozimkiewicz, Sylwia Rzepka, Janusz Drzewiecki, Grzegorz Mucha i Józef Mizdalski. Do zarządu osiedla nie dostali się: Grażyna Witczak, Michał Bąk, Roman Mroczkowski i Marcin Łangowski. Po zasłużonych oklaskach Ryszard Przybyłowski podziękował za liczne głosy poparcia i zadeklarował, że będzie przewodniczącym całego miasta, a nie jednego osiedla. Zanim komisja skrutacyjna podliczyła głosy, nowy przewodniczący przemówił w imieniu mieszkańców Osiedla Piastowskiego. – Kandydując na radnego w jesiennych wyborach samorządowych, miałem okazję przejść się po całym Osiedlu Piastowskim i poznać problemy mieszkańców. Jest ich tak wiele, że trudno o wszystkim powiedzieć podczas jednego zebrania. Wydaliśmy swoje pieniądze, budując piękne domy. W XXI wieku toniemy w błocie. Całkowicie o nas zapomniano. Nie posiadamy oświetlenia i nawierzchni. Brakuje jakiejkolwiek infrastruktury drogowej. To burmistrz, sprzedając działki budowlane, zobowiązany jest do uzbrojenia terenu w prąd, kanalizację, oświetlenie i drogi. Przepisy dokładnie mówią kto za co odpowiada. Mieszkańcy ulicy Pomorskiej na utwardzenie dróg czekają 25 lat. Mam nadzieję, że nowy burmistrz i nowa rada zrozumie nasze problemy. Mam nadzieję, że duże poparcie społeczne będzie pana burmistrza zobowiązywało do działania. Podstawowym obowiązkiem burmistrza nie jest budowa rynku i ocieplenie domu kultury. Do podstawowych obowiązków należy budowa dróg i infrastruktury osiedlowej. Będziemy od pana burmistrza tego wymagać. Jeżeli zajdzie taka potrzeba, to będziemy częstymi gośćmi w urzędzie – zapowiedział Ryszard Przybyłowski. Mieszkańcy Osiedla Piastowskiego, którzy z dnia na dzień rosną w siłę, nie oczekują cudów. Domagają się jedynie budowy oświetlenia ulicznego i utwardzenia dróg osiedlowych. – Nie jestem cudotwórcą. Mam świadomość tego, że bardzo dużo rzeczy w naszym mieście jest do zrobienia. W budżecie na 2015 rok zabezpieczyliśmy 50 tys. zł na budowę oświetlenia na Osiedlu Piastowskim – odpowiedział burmistrz Więcborka unikający jakichkolwiek deklaracji i obietnic. Tradycyjnie kilka wniosków złożył Tomasz Bracka. Jego koncert życzeń dotyczył gazyfikacji Więcborka oraz budowy chodnika i oświetlenia ulicznego wzdłuż ulicy Gdańskiej od przedszkola do ulicy Pomorskiej. Bracka obraził kilka osób, nazywając je oszustami i kłamcami. Mówił o ,,zachłannych władzach Sępólna Krajeńskiego i komunistycznego powiatu” oraz o byłym wicestaroście Andrzeju Chatłasie, który miał mu obiecać budowę chodnika do Suchorączka. W poniedziałek mieszkańcy Osiedla Piastowskiego zwarli szeregi i licznie pojawili się na zebraniu. Wyartykułowali listę postulatów, licząc na zdecydowaną reakcję władz samorządowych. Z taką siłą i determinacją nowy burmistrz i nowa rada miejska muszą się liczyć.
Zaloguj się lub Zarejestruj aby dodać komentarz.