Piekarnia znika z powierzchni ziemi

GS ,,SCh” w Więcborku powstała w 1946 roku i, jak jej imienniczki w całej Polsce, prowadziła działalność w wielu dziedzinach - od produkcji po handel i usługi. W 2003 roku walne zebranie członków spółdzielni podjęło uchwałę o jej likwidacji. Mimo to spółdzielnia nadal prowadziła działalność gospodarczą. Prezesa już nie było, ale pozostała rada nadzorcza i ustanowiono likwidatora. Przez te lata wyzbyto się majątku, spłacono wierzycieli. Pozostała jednak perła w koronie spółdzielni, czyli piekarnia przy ulicy Starodworcowej. Wyroby z tej piekarni od zawsze cieszyły się znakomitą renomą nie tylko wśród miejscowych konsumentów. Pomimo tego w kwietniu 2018 roku GS zaprzestała produkcji pieczywa. Trudno było znaleźć chętnych do pracy, dlatego została podjęta decyzja o zakończeniu działalności. Przez dłuższy czas budynek, który kiedyś pachniał świeżo wypiekanym chlebem, stał pusty. Likwidator usiłował go sprzedać. Początkowo kupnem była zainteresowana gmina. Ostatecznie do transakcji nie doszło. Najcenniejszym składnikiem nie był wiekowy budynek, tylko atrakcyjna działka położona przy rondzie. Na początku ubiegłego roku nieruchomość udało się sprzedać. Nabywcą została osoba prywatna, mieszkaniec gminy Więcbork. – Był to ostatni majątek, jaki posiadała Gminna Spółdzielnia – mówił na naszych łamach Stanisław Gołuński, likwidator GS w Więcborku. W marcu bieżącego roku budynek wraz z działką o powierzchni 1561 m2 ponownie zmienił właściciela. Nieruchomość nabyła firma deweloperska z Piły. To ten sam podmiot, który wzniósł wielorodzinny budynek mieszkalny w pobliżu restauracji „Pod Koroną” w Więcborku. Kilka dni temu rozpoczęła się rozbiórka piekarni, która na trwałe wpisała się w panoramę miasta. Obiekty mają zniknąć z powierzchni ziemi do 15 grudnia. Na gruzach piekarni powstanie nowoczesny budynek mieszkalny z funkcją usługową wraz z niezbędną infrastrukturą. We wtorek przed wyburzanym budynkiem spotkaliśmy Stanisława Gołuńskiego, likwidatora GS w Więcborku. Z żalem spoglądał na to, co się dzieje na ulicy Starodworcowej. – Przecież spędziłem tutaj tyle lat – powiedział.