Więcbork
Podwójny jubileusz KBS Więcbork
Piotr Pankanin, 01 wrzesień 2022, 11:13
Średnia:
0.0
(0 głosów)
W ubiegłą sobotę w siedzibie Kurkowego Bractwa Strzeleckiego w Więcborku odbyła się uroczystość jubileuszu 290-lecia istnienia i 20-lecie reaktywacji. W parku miejskim na wzgórzu św. Katarzyny stawili się odświętnie odziani bracia pod swoimi sztandarami z kilku miejscowości.
Jubileusz rozpoczęła msza św. w głównej sali bractwa sprawowana przez miejscowego proboszcza, ks. Adama Andrzejczaka. W pierwszym rzędzie zasiedli: eurodeputowany Kosma Złotowski, przedstawiciele władz powiatowych ze starostą Jarosławem Tadychem, wicestarostą Andrzejem Marachem, burmistrz Więcborka Waldemar Kuszewski i prezes KBS Więcbork Kazimierz Wilczyński. Po błogosławieństwie kapłana i życzeniach kolejnych jubileuszy, uroczystość przeniosła się przed siedzibę bractwa, gdzie bracia uformowani w szyk pod komendę prezesa KBS Sępólno Zdzisława Grzecy odśpiewali Hymn Kurkowych Bractw Strzeleckich.
„Hej, Bracia wraz – szeregiem broń przy broni!
A z piersi naszych żywy stanie mur,
Jak ojców kord - tak Polskę dziś zasłoni” – brzmiały słowa będące dzisiaj wspomnieniem, a kiedyś przejmującym przesłaniem obrony Ojczyzny.
W dzisiejszych kurkowych bractwach strzeleckich trudno szukać cech paramilitarnych. W szeregi wielu bractw zostały wcielone kobiety, a małokalibrowa broń będąca na stanie służy jedynie do sportowej rywalizacji. Na szczęście i niech tak będzie na wieki. Co jednak przywieje rozpędzający się na naszych oczach wiatr historii? Tego nie wiadomo. Zatem przed tymi bractwami przyszłość może być wielobarwna.
„Gdy w dziejów mroku życie Polski gasło,Krew bohaterów sączył srogi wróg,
W bractwie strzeleckim żyło wieczne hasło:
Hej! W broni palnej szukaj zbawczych dróg!”
Póki co, więcborscy bracia nie szukają zbawczych dróg, chociaż w przeszłości różnie bywało. Niemal trzystuletnia historia zapisała w niedostępnych kronikach zapewne liczne przykłady bohaterstwa zrzeszonych braci. Wielu spośród nich tworzyło szeregi swoistej elity wielu środowisk. Nic więc dziwnego, że po bandyckiej napaści Niemców na Polskę bracia kurkowi byli w kręgu zainteresowań okupantów. Po wyzwoleniu władze komunistyczne zlikwidowały stowarzyszenie, dopatrując się „burżuazyjnego” charakteru. Taki też los spotkał zdziesiątkowanych wojną członków więcborskiego KBS.
Trochę historii
Kurkowe Bractwo Strzeleckie w Więcborku (absolutnie nie najstarsze w Polsce) powstało na mocy aktu królewskiego Augusta II Mocnego 16 października 1732 r. tuż przed jego śmiercią. Król Polski słynący z pijaństwa i hulaszczego życia powoływał do życia wiele bractw mających przeznaczenie paramilitarne. Na podstawie istniejących dokumentów pierwsze bractwo polskie powstało w Kcyni w 1350 roku. Szkoda więc, że pod hasłem KBS Więcbork fałszowany jest kawał historii Rzeczpospolitej z wykorzystanie tyle szczęsnego, co nieszczęsnego Internetu. Najpierw bracia wprawiali się, strzelając z łuków, kusz i broni palnej. Celem od początku powstania była figura koguta - kura, którą rozbijano celnym strzałem w zielonoświątkowe uroczystości. Wiązało się to z obdarowaniem zwycięzcy strzelania, króla kurkowego, przywilejami ekonomicznymi, jak choćby zwolnieniami podatkowymi czy ulgami celnymi. Współczesność z ustrzelenie koguciego „popiersia” dobrych strzelców honoruje przede wszystkim prestiżem i sporadycznie nagrodami pieniężnymi.
Po rozbiorach władze rosyjskie i austriackie zlikwidowały bractwa w obawie przed szerzeniem patriotyzmu. Inaczej było w zaborze pruskim. Tutaj, czyli w m.in. w Więcborku i Sępólnie, zaborcy wykorzystywali te organizacje do germanizacji, zabiegając, by w ich szeregach było jak najwięcej Niemców i ich zwolenników o twardo brzmiących nazwiskach. Trudno więc dzisiaj po latach rozbiorów i niemieckiej niewoli odsłaniać prawdziwą historię poszczególnych bractw.
Współczesność
Kurkowe Bractwo Strzeleckie w Więcborku zostało reaktywowane w restauracji „Pod Koroną” w Więcborku 11 listopada 2002 roku. Prawnie w rejestrze stowarzyszeń KRS zostało wpisane 30 września 2004 roku. W skład organu wchodzili: Tadeusz Poseld, Janusz Holka, Marek Lisiecki, Marian Dąbecki, Mieczysław Ciepłuch, Kazimierz Wilczyński i Tomasz Bracka. Statutowym celem było m.in. podtrzymywanie tradycji, pielęgnowanie wiedzy o obchodzeniu się bronią palną, udzielanie wzajemnej, życzliwej pomocy i utrzymanie życia towarzyskiego. Obecny prezes Kazimierz Wilczyński dowodzi bractwem trzecią kadencję. Emocje towarzyszące zarządzaniu przez poprzednika Tomasza Bracka powoli opadają. Skończyły się podejrzenia i procesy o fałszerstwa, ingerencje prokuratury, sądowe batalie, medialne utarczki. Dzisiaj bractwo zrzesza wiernych członków z patriotycznym drogowskazem, oddanych ideałom zawartym w słowach Bóg, Honor, Ojczyzna.
Uroczystości jubileuszowe oprócz władz samorządowych zaszczycili liczni goście, w tym Krzysztof Larski - prezes Zjednoczenia Kurkowych Bractw Strzeleckich RP, Zbigniew Madej - Król Polski w strzelaniu, Dariusz Rozenfeld reprezentujący BS Więcbork.
Uroczystość gromadząca tak wielu braci na łonie natury nie mogłaby się odbyć bez wyśmienitej grochówki i urozmaiconego obiadu serwowanego przez kuchnię pałacu w Sypniewie. To czas na podejmowanie rozmów, wymianę poglądów, także politycznych, w atmosferze coraz głębszych podziałów społecznych i zagrożeniem zza wschodniej granicy. Stąd też spore zainteresowanie strzelnicą, gdzie wyznaczono zwieńczenie dwóch jubileuszy.
Uroczystość zostanie zapewne zapisana w pamięci uczestników bardzo pozytywnie. Czy o tym i kolejnych jubileuszach wspomni zagmatwana w przedziwną historię kronika bractwa, przywłaszczona rzekomo w domu pod niemieckim nazwiskiem?
Komentarze do artykułu
Dodaj komentarz
Zaloguj się lub Zarejestruj aby dodać komentarz.
Zaloguj się
Najczęściej czytane
W Więcborku odbył się niecodzienny ślub. Przed ołtarzem...
W Więcborku odbył się niecodzienny ślub. Przed ołtarzem...
A więc jednak szowinizm. Tego, co wydarzyło się w trakcie meczu 22....
Najwyżej oceniane
Sprawa lip rosnących przy ulicy Dworcowej w Kamieniu wciąż budzi...
Lidze powiatowej nareszcie towarzyszyło słońce. Wprawdzie jeszcze...
Rada Miejska w Sępólnie nie zgodziła się na budowę kościoła na...