Raz na ludowo
Można powiedzieć, że sobótkowa impreza przybliżyła się do mieszkańców i przebywających w Więcborku turystów. Scena stanęła na brzegu jeziora, przy promenadzie. Ze sceny płynęła tradycyjna, ludowa muzyka w wykonaniu zespołu składającego się z muzyków pochodzących z Bydgoszczy, Torunia i Warszawy. Były też ludowe przyśpiewki dziecięcego zespołu pod kierownictwem Agaty Pufal. Najmłodszym zaproponowano stare, ludowe zabawy, które odchodzą już w niepamięć: ,,Mało nas” czy ,,Jawor”. Obok sceny ustawiła się pracownia garncarska. Dzieci mogły pod okiem fachowca własnoręcznie wykonać przedmioty z gliny na garncarskim kole. Oczywiście nie mogło zabraknąć kwiatów i ziół, z których wykonano sobótkowe wianki, które później trafiły na taflę jeziora. Przez cały czas płonęło ognisko. Przecież sobótka to również święto ognia. Niestety, pogoda nie zachęcała do wyjścia z domu. Nad Więcborkiem cały czas wisiały granatowe chmury. Przypominamy, że rok temu podczas podobnej imprezy nad miastem przeszła potężna nawałnica, która zniszczyła przygotowaną scenografię.
Zaloguj się lub Zarejestruj aby dodać komentarz.