Referendum Ludowe na terenie powiatu sępoleńskiego w 1946 r. (cz. I)
Pomorską Okręgową Komisję Głosowania Ludowego (nr 10) utworzono w maju 1946 r. Na jej czele stanął Henryk Trzebiński reprezentujący Stronnictwo Pracy. Komisji tej podlegało 20 powiatów i 5 miast wydzielonych. Na ich obszarze utworzono 659 obwodów głosowania. W powiecie sępoleńskim było takich obwodów 19.
Kolejną kwestią dla obozu władzy było powołanie komisji wyborczych. Ich skład musiał być odpowiednio dobrany. Przede wszystkim przewodniczący komisji i ich zastępcy powinni być „zaufanymi ludźmi i dobrymi demokratami”. W związku z tym na czele komisji powinni stanąć w pierwszej kolejności członkowie PPR, a dopiero później przedstawiciele innych partii politycznych (np. PSL i SL). Aby wszystko przebiegło po myśli rządzących, od 23 maja 1946 r. na terenie województwa działały dwuosobowe brygady tworzące obwody głosowania. Czuwały one nad odpowiednim doborem kandydatów do składu komisji wyborczych. Przewodniczącego obwodowej komisji wyborczej i jego zastępcę powoływał przewodniczący komisji okręgowej. Natomiast członków komisji powoływały powiatowe rady narodowe lub starosta. Na 19 obwodowych komisji w powiecie sępoleńskim przewodniczącymi ośmiu z nich byli członkowie PPR, sześciu członkowie PPS, dwóch członkowie SL i SD, a jednej bezpartyjny. Wśród zastępców jeden był członkiem PPR, czterech członkami PPS, ośmiu - SL, jeden SD i PSL, a czterech to bezpartyjni.
Zanim doszło do głosowania referendalnego przeprowadzono akcję propagandową, którą na szczeblu centralnym koordynował minister ds. informacji i propagandy. Na terenie województwa były to urzędy wojewódzkie, natomiast w powiatach ich oddziały. Oddział sępoleńskiego urzędu funkcjonował w latach 1945-1947, następnie sprawy propagandy przeszły do referatu kultury i sztuki. Oddziałem powiatowym z siedzibą w Sępólnie kierował Wacław Urbański.
Społeczeństwo sępoleńskie nie garnęło się do głosowania. Wynikało to z tego, iż ważniejszą kwestią dla ludności były problemy dnia codziennego. O sytuacji w powiecie sępoleńskim czytamy w sprawozdaniu specjalnego wysłannika Komitetu Wojewódzkiego PPR w Bydgoszczy M. Kowalskiego, który dokonał przeglądu sytuacji, odnośnie przygotowań do referendum: „Ludzie niewiele wiedzą o referendum; brak wyraźnych oznaczeń, tablic gdzie jest lokal Komisji obwodowej; starosta odmawiał dania samochodu; w ogóle zainteresowanie starosty referendum jest żadne”.
Brak świadomości społeczeństwa i decyzje nadrzędnych władz partyjnych spowodowały, iż władza partyjna w powiecie sępoleńskim zaczęła przeprowadzać zabrania i wiece agitacyjne w każdej miejscowości. Rolę kierowniczą objęła egzekutywa międzypartyjna obradująca w dniu 20 czerwca 1946 r. Poszczególne partie reprezentowali: Kussyk z PPR, Matysiak z PPS, Śliwiński z SL, Płaczkowski z SD oraz przedstawiciel Związku Walki Młodych. W każdej gminie przeprowadzono po dwie tzw. masówki. Grupy propagandowe objeżdżające powiat liczyły od 10 do 16 osób i poruszały się samochodem ciężarowym. Największe trudności w przekonaniu do referendum mieli agitatorzy w Więcborku i gromadach Runowo, Pęperzyn, Sitno, Zabartowo i Borzyszkowo.
Zebrania i wiece agitacyjne w sprawie referendum odbyły się w miastach powiatu sępoleńskiego w dniach od 17 do 29 czerwca 1946 r. W jednym ze sprawozdań Urzędu Informacji i Propagandy z 24 czerwca 1946 r. czytamy, iż akcja propagandowa układała się po myśli pepeerowców i egzekutywy partyjnej. Materiał propagandowy był rozprowadzany przez grupy wojskowe, partyjne, zarządy miast i gmin w świetlicach wiejskich, szkołach, urzędach państwowych, na targach oraz w kinach w Sępólnie i Więcborku. Według władz partyjnych wszystko było należycie przygotowane, chociaż I sekretarz KP PPR Antoni Gębski donosił, iż w mieście powiatowym podczas zebrania, które miało miejsce 28 czerwca „(…) okazało się, iż PPS, SL i SD wręcz przeciwnie agitowało; PPR 3 x TAK”.
Oprócz propagandy słownej, mającej miejsce podczas wieców i spotkań, zdecydowano się na plakatowanie ulic oraz malowanie chodników i murów hasłem „głosuj 3 x TAK”. W trakcie spotkań ze społeczeństwem rozdawano ulotki i wieszano afisze. W niektórych gromadach urządzono bramy tryumfalne z transparentami i afiszami.
Niektóre spotkania były zakłócane. Incydent taki wywołany przez pięciu uczestników wiecu odnotowano w Runowie Krajeńskim. Sprawcy zostali zidentyfikowani, a ich nazwiska podano do UB celem wyjaśnienia zajścia.
W celu jeszcze lepszego zabezpieczenia obwodów głosowania zastosowano tzw. areszt prewencyjny. Ogółem na terenie województwa pomorskiego zatrzymano 182 osoby, w tym 6 z powiatu sępoleńskiego. Powodem zatrzymania tych 6 osób było „szerzenie propagandy przeciwko głosowaniu ludowemu”.
Szczególnie dotkliwie represje aparatu ucisku były stosowane względem PSL. Nie ominęły one również powiatu sępoleńskiego. Członkowie partii chłopskiej byli zmuszani szantażem do opuszczenia szeregów stronnictwa. Stosowano także groźby aresztowania. Odczuł je na sobie prezes ZP PSL w Sępólnie Grzegorz Jankowski, który został zmuszony do opuszczenia struktur PSL i założenia od podstaw PSL „Nowe Wyzwolenie”.
Podczas głosowania referendalnego społeczeństwo miało odpowiedzieć na trzy pytania:
1. Czy jesteś za zniesieniem Senatu?
2. Czy jesteś za utrwaleniem reform społeczno-gospodarczych?
3. Czy chcesz utrwalenia granicy zachodniej na Odrze i Nysie Łużyckiej?
Organizacje opozycyjne do władzy (PSL) zachęcały, aby głosować na „Nie” odnośnie zniesienia senatu. Zrzeszenie „Wolność i Niezawisłość” wzywało, aby głosować na „Nie” na dwa pierwsze pytania. Natomiast Narodowe Siły Zbrojne i Narodowe Zjednoczenie Wojskowe apelowały o trzykrotne „Nie”. To pozwoliłoby na odczytanie prawdziwych nastrojów wśród społeczeństwa.
Podczas głosowania teren powiatu był podzielony na 19 obwodów głosowania. W mieście powiatowym utworzono dwa obwody, w Kamieniu jeden, w Więcborku dwa. Pozostałe znajdowały się w Lutowie, Pęperzynie, Runowie Krajeńskim, Lubczy, Dużej Cerkwicy, Wielowiczu, Sośnie, Jastrzębcu, Wałdowie, Przepałkowie, Sypniewie i Iłowie. Pozostałe trzy obwody tzw. wiejskie miały siedziby w miastach: Kamieniu, Sępólnie i Więcborku.
Podczas głosowania ochroną lokali wyborczych zajmowało się ORMO, MO i funkcjonariusze UB. Obok tych formacji powiat sępoleński wraz z powiatami: chojnickim, tucholskim, wyrzyskim, bydgoskim, szubińskim, człuchowskim i złotowskim podporządkowany był 3 odcinkowi bezpieczeństwa, który podlegał 2. Samodzielnemu Batalionowi Operacyjnemu WBW.
Od 21 czerwca 1946 r. na terenie województwa pomorskiego przebywało 10 delegatów Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego, których rolą była obserwacja obwodów głosowania. Delegatem na teren powiatu sępoleńskiego i tucholskiego został Tadeusz Wyzgal. Poza tym przy komisjach obwodowych powołano tzw. grupę ochronną. Jej liczebność zależna była od stopnia zagrożenia terenu. Powiat sępoleński, wg danych WUBP, należał do powiatów „silnie zagrożonych”.
Źródła i literatura:
Archiwum Państwowe w Bydgoszczy, Komitet Wojewódzki i Powiatowy PPR 1945-1948; Wojewódzki Urząd Informacji i Propagandy w Bydgoszczy 1945-1948, Oddział Powiatowy w Sępólnie; K. Churska-Wołoszczak, Referendum Ludowe i wybory do sejmu ustawodawczego w województwie pomorskim (1946-1947), Bydgoszcz-Gdańsk 2014; R. Kozłowski, Wyniki referendum z 30 czerwca 1946 roku w województwie pomorskim, [w:] „Zapiski Historyczne” 1994; Z polityki terroru. Głosowanie ludowe z 30 czerwca 1946 r. w raportach Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego (wybór dokumentów), Opracowanie i wstęp T. Kisielewski, M. Strzelecki, Bydgoszcz 2000; Wybory i referenda w PRL, pod red. S. Ligarskiego i M. Siedziako, Szczecin 2014; C. Osękowski, Referendum 30 czerwca 1946 roku w Polsce, Warszawa 2000; „Ziemia Pomorska” nr 179/1946; „Trybuna Pomorska” nr 154/1946.; http://historia.org.pl/wp-content/uploads/2015/04/TrzyMPl.jpg
Zaloguj się lub Zarejestruj aby dodać komentarz.