Rewitalizację czas zacząć

W listopadzie ubiegłego roku więcborscy radni zapoznali się z ostateczną wersją projektu rewitalizacji miasta, który zakłada likwidację kilkunastu miejsc parkingowych znajdujących się w bezpośrednim sąsiedztwie pomnika, budowę fontanny na samym środku rynku i pokrycie ulic i deptaków stylowym starobrukiem. Znacznym przeobrażeniom ma ulec skarpa.

Powstanie tam scena i naturalny trawiasty amfiteatr służący mieszkańcom podczas imprez okolicznościowych. Uzupełnieniem całości ma być mała architektura. Rynek wzbogaci się o kilkadziesiąt ławek z oparciem, kosze na śmieci, kute trejaże oraz kilka donic betonowych. Miasto mają przyozdobić rośliny. Inwestor planuje nasadzenia wielu drzew i krzewów ozdobnych. Centralny plac w mieście ma błyszczeć nawet nocą dzięki podświetleniom drzew, pomnika, kościoła i innych elementów architektury. Przetarg na wykonanie inwestycji wszedł w decydującą fazę. Do magistratu wpłynęło 9 ofert od firm zainteresowanych wykonaniem zadania. 

– Najtańszą ofertę złożyła firma z Warszawy, która jest skłonna wykonać zadanie za 2,798 mln zł. Najdroższa oferta zakładała realizację inwestycji za 4,3 mln zł. Rozpiętość w cenie jest olbrzymia – mówił podczas ostatniego posiedzenia komisji rolnictwa burmistrz Więcborka Paweł Toczko. Jeśli do urzędu nie wpłyną żadne odwołania i złożone oferty spełnią wszystkie wymogi formalne, to będzie można podpisać umowę z wykonawcą i przekazać mu plac budowy. Roboty budowlane powinny się rozpocząć pod koniec wakacji. Na rewitalizację miasta gmina Więcbork otrzyma z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego dofinansowanie wynoszące 40% kosztów kwalifikowanych, czyli około 1,2 mln zł. Resztę trzeba znaleźć w tegorocznym i przyszłorocznym budżecie gminy. Inwestycja ma być gotowa do końca przyszłego roku. 

Program rewitalizacji Więcborka zakłada zaangażowanie ogromnych sił i środków w przebudowę centrum miasta, głównie rynku i placu Jana Pawła II. Tak dzieje się w większości miast w Polsce.  Modelowymi przykładami udanych rewitalizacji są Chojnice i Tuchola. Przebudowa rynków znacząco poprawiła ich wizerunek w oczach mieszkańców i turystów. Z niezrozumiałych względów zupełnie inną ścieżką poszły władze samorządowe Sępólna. Burmistrz i jego najbliżsi współpracownicy postanowili przeznaczyć 3 miliony złotych na modernizację zdewastowanego budynku szkoły przy ulicy Jeziornej. To prawda, że odnowiony obiekt robi duże wrażenie estetyczne, ale jego nowy wizerunek nie będzie generował żadnych korzyści dla mieszkańców miasta. Po kosztownej rewitalizacji centrum miasta nic nie zyska na atrakcyjności. Z tym trzeba się pogodzić.