Trzy remisy i trzy wygrane gości
LZS Lutówko - Time Lubcza 1:1 (0:0)
Mecz bez historii, który zakończył się sprawiedliwym podziałem punktów. Gości na prowadzenie wyprowadził Arkadiusz Jabłoński. Wyrównał Szymon Nowakowski. Obrońca gości po rzucie rożnym dla gospodarzy niefortunnie wybił piłkę do własnej bramki.
HZ Zamarte - LZS Piaseczno 1:4 (0:2)
Wynik tego szybkiego i emocjonującego meczu nie odzwierciedla przebiegu spotkania. Gospodarze stworzyli sobie wiele dogodnych sytuacji ale tylko jedną z nich potrafili zamienić na gola. Goście byli za to zabójczo skuteczni. Dwa gole dla przyjezdnych z rzutów karnych strzelił Bartosz Burkiewicz, dwa trafienia dołożył niezawodny Kamil Jeliński. Honorową bramkę dla gospodarzy strzelił Sylwester Kowalik. W drugiej połowie gospodarze zmarnowali rzut karny. Zasłużone chociaż zbyt wysokie zwycięstwo gości.
FC Odrodzeni Mała Cerkwica - WKS Wałdowo 2:2 (1:1)
Remis w meczu zespołów z dolnej części tabeli. Gospodarze koniecznie nie chcieli wygrać tego meczu. Nie wykorzystali dwóch rzutów karnych i kilku stuprocentowych okazji. Pierwsza bramkę dla Cerkwicy w lidze powiatowej strzelił Karol Radzicki, drugą Rafał Chmiel. Dla gości bramki strzelili: Paweł Węgrzyn i Piotr Niemczyk. Bohaterem meczu został bramkarz WKS Wojtek Bettin, który popisał się kilkoma fantastycznymi interwencjami.
LZS Płocicz - Orzeł Seydak Dąbrowa 2:2 (1:0)
Gospodarze prowadzili już 2:0, ale nie utrzymali tej przewagi. Druga polowa to już zdecydowana przewaga gości, którzy zaimponowali ambicją. Bramki dla Płocicza strzelili: Dawid Chmarzyński i Patryk Żukowski. Dla Dąbrowy dwa razy trafił Mariusz Bartczak.
Fireman Pęperzyn/Zabartowo - Sosenka Sośno 0:5 (0:3)
Sosenka powoli otrząsa się z letargu. Podczas meczu z Firemanem dostawali skrzydeł lecz chwilowe wzloty miejscowych zagrażały bramce gości. Tego dnia znakomitą skutecznością popisał się Tomasz Sierzchała, który brawurowo obronił rzut karny. Pięć bramek to zasługa Mariusza Krajewskiego, Kamila Karbowskiego i Kamila Twardego z karnego. Jedną bramkę goście otrzymali w prezencie od gospodarzy.
Fuks Wielowicz - Obrol Obkas 2:4 (2:2)
Obrol Obkas musiał się sporo napracować, aby poradzić sobie z miejscowym Fuksem. Po zeszłotygodniowym hat-tricku Patryk Hoppe tego dnia zdobył dwie bramki. Jedna z nich padał z rzutu karnego, po zagraniu ręką w polu karnym Obrolu. Obkas odpowiadał akcją za akcję. Bardzo aktywny tego dnia Adrian Wierzucki mimo kilku doborowych akcji zdobył tylko jedną bramkę. Do wtóru przygrywali mu zdobywając po jednym golu Mariusz Żychski, Dominik Narloch z karnego oraz Wojciech Januszewski, który w pięknym stylu trafił w okienko.
Zaloguj się lub Zarejestruj aby dodać komentarz.