Piłkarska liga powiatowa

Wierzchucki wygrał z Wałdowem

Robert Środecki, Robert Lida, Bartek Pankanin, Jacek Grabowski, 02 listopad 2014, 19:27
Średnia: 0.0 (0 głosów)
Poświąteczna kolejka to głównie zwycięstwa faworytów. Tym samym Zamarte nie miało problemów z utrzymaniem fotela liderów po meczu w gościnnej dla nich Lubczy.
Wierzchucki wygrał z Wałdowem

W Pęperzynie miejscowy Fireman nie sprostał kolegom z LZS Płocicz. Fot. Robert Lida

Fireman Zabartowo/Pęperzyn - LZS Płocicz 0:1 (0:0)
Mimo wyraźnej przewagi gości miejscowi trzymali się dzielnie do 61. minuty. Wtedy to jeden, jedyny błąd w tym meczu popełnił broniący bramki Firemanów Irek Balcer. Z jego prezentu skorzystał niezawodny Dawid Kapałczynski. Gdyby "Pedro" miał lepiej ustawiony celownik, to wynik mógłby być zupełnie inny.


LZS Lutówko - Victoria Orzełek 0:3 (0:0)
Goście o tym meczu jak najszybciej powinni zapomnieć. Strasznie się męczyli. W pierwszej połowie nie oddali ani jednego celnego strzału. Trzy punkty mogą zawdzięczać strzelcowi dwóch bramek Wojtkowi Steinbornowi, który jeszcze asystował przy trafieniu Krzysia Myszkowskiego.


Fuks II Wielowicz - Sosenka Sośno 0:2 (0:1)
Przez 90 min. gra toczyła się na całej powierzchni boiska. Pierwsza bramka na wagę trzech punktów padła dopiero dwa kwadranse od pierwszego gwizdka. Jej autorem był Karol Scheffler. Podczas drugiej części spotkania obydwie drużyny walczyły jak równy z równym. Kolejny gol dla Sosenki zdobyty przez Radosława Ziegerta padał kwadrans przed końcem meczu.  W tym czasie Fuks grał w dziesiątkę.


Time Lubcza - HZ Zamarte 0:2 (0:2)
Mocno osłabiona Lubcza podejmowała na własnym terenie lidera z Zamartego. Pomimo tego, iż to gospodarze lepiej weszli w mecz, lider nie zawiódł i wywiózł z Lubczy kolejne 3 punkty. Umacnił się tym samym się na czele tabeli. Lubcza kilkakrotnie odpowiedziała, gdyby wykorzystali dogodne sytuacje, mogliby powalczyć chociażby o punkt, ale jak się nie wykorzystuje dogodnych sytuacji, to nie można myśleć o zdobywaniu oczek.


LZS Piaseczno – Orzeł Dąbrowa 5:3 (4:2)
Pomimo bardzo dobrej gry gościom nie udało się wywieźć z Piaseczna ani jednego punktu. W pierwszej połowie trwała wymiana ciosów. Skuteczniejsi byli gospodarze. Na listę strzelców dwukrotnie wpisał się Łukasz Krawczyk. Po jednym trafieniu dołożyli Sławomir Kurzyński i Fabian Dorosz. Dla gości gole strzelali Adam Kalla i Kamil Rudziński. Po przerwie goście przycisnęli. Kontaktowego gola z rzutu wolnego strzelił Patryk Żukowski. Wynik tuż przed końcem ustalił Bartłomiej Burkiewicz. Nie obyło się bez kontrowersji sędziowskiej. Arbiter nie uznał gola dla gości zdobytego z rzutu wolnego. Liniowy dopatrzył się pozycji spalonej.


WKS Wałdowo – Obrol Obkas 1:4 (0:2)
To był popis jednego aktora. Dawid Wierzchucki robił na boisku co chciał i strzelił wszystkie bramki dla gości. Gospodarze zdołali odpowiedzieć golem Szymona Moska. Bezdyskusyjne i w pełni zasłużone zwycięstwo faworytów z Obkasu. Popularny Edek przypomniał sobie jak się strzela bramki i zwycięża mecze w pojedynkę.  


 

Komentarze do artykułu
Dodaj komentarz
Najczęściej czytane
W Więcborku odbył się niecodzienny ślub. Przed ołtarzem...
A więc jednak szowinizm. Tego, co wydarzyło się w trakcie meczu 22....
A więc jednak szowinizm. Tego, co wydarzyło się w trakcie meczu 22....
Najwyżej oceniane
Sprawa lip rosnących przy ulicy Dworcowej w Kamieniu wciąż budzi...
Lidze powiatowej nareszcie towarzyszyło słońce. Wprawdzie jeszcze...
Rada Miejska w Sępólnie nie zgodziła się na budowę kościoła na...