XX Buczkowska Konferencja Naukowa o ks. „Patronie” Bolesławie Domańskim
Tomasz Fiałkowski, 30 listopad 2017, 11:36
Średnia:
0.0
(0 głosów)
Tegoroczna XX Buczkowska Konferencja Naukowa, która odbyła się w październiku w Buczku Wielkim (w powiecie złotowskim), w całości była poświęcona patronowi ks. Bolesławowi Domańskiemu. Stanowiła ona także podsumowanie kilkudziesięciu lat pracy mieszkańców Buczka nad kultywowaniem tradycji Krajny Złotowskiej. Głównymi inicjatorami konferencji byli prof. Jowita Kęcińska-Kaczmarek oraz prof. Józef Borzyszkowski ze Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego.
Młodość i nauka
Ksiądz Bolesław Domański ur. się 14 stycznia 1872 r. w Przytarni, koło Chojnic. Był synem Franciszka i Ewy z d. Perszyk. Urodził się w wielodzietnej rodzinie (miał sześcioro rodzeństwa). Mieszkał w domu rodzinnym z dużymi tradycjami patriotycznymi. Ojciec był nauczycielem i działaczem społecznym, wykładającym pod zaborem pruskim w jęz. polskim i kaszubskim. Młody Bolesław postanowił zostać księdzem. W tym wyborze pomogło mu kształcenie w Collegium Marianum w Pelplinie. Maturę uzyskał w 1890 r. w Gimnazjum Klasycznym w Chełmnie. Po pięciu latach studiów kapłańskich otrzymał święcenia w 1895 r. w Pelplinie. W latach 1894-1897 odbył studia w Królewskiej Pruskiej Akademii Teologicznej i Filozoficznej w Münster, gdzie w 1897 r. obronił rozprawę doktorską z zakresu filozofii pt. „Nauka Nemesiusa o istocie duszy”.
Służba ludziom i Bogu
Pierwszą parafią, w której pełnił posługę ks. Domański, był kościół w Lubiewie. Od 1899 r. młody naukowiec wykładał w pelplińskim seminarium. Od 1902 r. pracował w Złotowie, a rok później objął probostwo w Zakrzewie (parafia Świętej Marii Magdaleny). W momencie objęcia administracji zakrzewskiej władze pruskie obawiały się ks. Domańskiego, który miał antygermańskie poglądy. Należy dodać, iż Zakrzewo stanowiło silny ośrodek polskości, gdzie mimo zakazu, msze były odprawiane w jęz. polskim. Proboszcz Domański odprawiał msze po polsku, był bardzo dobrym kaznodzieją, świetnym organizatorem życia parafialnego, a jego działalność narodowa i kulturalna stawała się coraz szerzej znana, mimo trudności stawianych przez władze niemieckie.
Działalność społeczna
Ks. Domański angażował się w działalność kółek rolniczych w Złotowskiem. Jego prestiż i umiejętności organizacyjne spowodowały, że został prezesem Rady Nadzorczej Banku Ludowego w Złotowie. Po odzyskaniu niepodległości, w latach 1918-1920 angażował się w walkę o przyłączenie ziemi złotowskiej do II Rzeczypospolitej. Gdy to się nie udało, zaprotestował przeciwko lansowanemu wtedy przez rząd polski hasłu masowej reemigracji Polaków spoza granic do nowo powstałej II Rzeczypospolitej. Nie przyjął także propozycji przeniesienia go do Torunia na wyższe stanowisko kościelne. W 1928 r. wywalczył u władz niemieckich uchwalenie „Ordynacji dotyczącej uregulowania szkolnictwa dla mniejszości polskiej w Prusach”. W 1929 r. wybrano go na patrona Rady Nadzorczej Związku Spółdzielni Polskich w Niemczech i od tego czasu zaczęto go nazywać „księdzem Patronem”. Cztery lata później został prezesem berlińskiej Spółki Akcyjnej Bank Słowiański. Obie te instytucje umożliwiały niezależność ekonomiczną Polaków mieszkających na terenie Niemiec, gdyż zdawał sobie sprawę, że niezależnie od polityki germanizacyjnej, groźniejsze jest wynarodowienie spowodowane m.in. naciskami ekonomicznymi. Przydomek „księdza Patrona” wkrótce zaczął mieć ogólniejsze znaczenie wśród Polaków w Niemczech. Z tym przydomkiem 9 lutego 1933 został mianowany prezesem Związku Polaków w Niemczech, którą to funkcję pełnił do śmierci.
Kongres berliński i „prawdy Polaków”
Ukoronowaniem działalności ks. Domańskiego było zorganizowanie w Berlinie 6 marca 1938 r. I Kongresu Związku Polaków w Niemczech. Na Kongres przybyło ok. 5000 uczestników. Ksiądz Domański w patriotycznym przemówieniu inauguracyjnym przedstawił słynne „Pięć prawd Polaków”:
1. Jesteśmy Polakami. 2. Polak Polakowi Bratem! 3. Wiara Ojców naszych jest wiarą naszych dzieci. 4. Co dzień Polak Narodowi służy. 5. Polska Matką naszą – nie wolno mówić o Matce źle!
Przemówienie to odbiło się szerokim echem w Polsce, ale w ówczesnej, złożonej sytuacji politycznej nie zawsze spotykało się z przychylnymi komentarzami.
Rok po Kongresie ks. dr Domański zachorował i wiosną 21 kwietnia 1939, częściowo wskutek wadliwie przeprowadzonej operacji, zmarł w Berlinie. Kilka dni później odbył się jego pogrzeb w Zakrzewie. Zarówno msza żałobna, jak i pogrzeb stały się ostatnimi przed II wojną światową manifestacjami Polaków w Niemczech.
Pośmiertnie z dniem 25 kwietnia 1939 r. został odznaczony Złotym Wawrzyńcem Akademickim „za szerzenie zamiłowania do literatury polskiej i krzewienie czytelnictwa wśród Polaków w Niemczech”.
Literatura:
J. Borzyszkowski; „Lud Polski się nie da...” Ks. Bolesław Domański. Patron Polaków w Niemczech, Gdańsk 1989; E. Osmańczyk, Niezłomny proboszcz z Zakrzewa, rzecz o Księdzu Patronie Bolesławie Domańskim, Warszawa 1989.
Komentarze do artykułu
Dodaj komentarz
Zaloguj się lub Zarejestruj aby dodać komentarz.
Zaloguj się
Najczęściej czytane
5 października 2013 r. w Gdańsku zmarł Henryk Napieralski, gorący...
Na początku 1945 r., kiedy front przekroczył linię Wisły, a wojska...
Była bardzo pracowita i kochała pomagać innym. Swoją dobrocią,...
Najwyżej oceniane
Była bardzo pracowita i kochała pomagać innym. Swoją dobrocią,...
Czasami trzeba czekać wiele, wiele lat, żeby poznać swoje prawdziwe...
5 października 2013 r. w Gdańsku zmarł Henryk Napieralski, gorący...