Artykuły

Na osiedlu starych bloków przy ulicy Odrodzenia w Sępólnie pojawiła się najładniejsza wiata śmietnikowa w powiecie. Powstała z inicjatywy radnego Franciszka Lesinskiego, który zobaczył identyczną budowlę w Wejherowie. – Żeby segregacja odbywała się we właściwy sposób, trzeba stworzyć mieszkańcom odpowiednie warunki – mówi pomysłodawca.

Zespół Szkolno–Przedszkolny w Kamieniu oficjalnie nawiązał współpracę z jednostką wojskową w Chojnicach. Porozumienie o współpracy dowódca jednostki i dyrektor szkoły podpisali w czwartek, w obecności wszystkich uczniów. Uroczystość była najważniejszym punktem odbywającego się tego dnia święta szkoły.

W sobotę zawodnicy LZS Płocicz piłkarskie stroje zamienili na garnitury. Do wiejskiego domu kultury zaprosili swoje żony i dziewczyny, wiernych kibiców oraz mieszkańców sołectwa na pierwszy, historyczny „Bal piłkarza”. Już za kilka tygodni powrócą na powiatowe boiska.

Czyli dwa szkice pod patronatem św. Walentego. Pierwszy o tym, które lata były najbardziej emocjonujące w naszej najnowszej historii. Drugi o miłości i miłostkach udokumentowanych publicznie.

Burmistrz Sępólna ogłosił przetarg na przebudowę części drogowego układu komunikacyjnego w obrębie Nowego Rynku i ul. Wojska Polskiego. To jedna z najbardziej oczekiwanych inwestycji drogowych w mieście. Na jakość dziurawej nawierzchni od lat skarżą się kierowcy. Zadanie zupełnie niepotrzebnie obejmuje swoim zasięgiem ulicę Wojska Polskiego.

U martwego łabędzia i kaczki wyłowionych z Jeziora Sępoleńskiego wykryto wirus H5N8 czyli tak zwaną ptasią grypę. To pierwszy taki przypadek na terenie powiatu. Najważniejsze jest to, że wirus nie jest groźny dla człowieka.

Po 10 latach przerwy w Więcborku ponownie zorganizowano bal sportu i kultury „Rycerz”, podczas którego nagrodzono wyróżniające się w obu dziedzinach osoby. Przyznano dwie nagrody za całokształt działalności i dwie za osiągnięcia sportowe w 2016 roku.

W piątek w Bibliotece Publicznej im. Jarosława Iwaszkiewicza w Sępólnie odbył się wieczór autorski Krzesimira Dębskiego, którego znamy przede wszystkim jako jazzmana i kompozytora, zwłaszcza muzyki filmowej. Na spotkaniu w bibliotece mówił jednak o swojej książce pt. „Nic nie jest w porządku – Wołyń – moja rodzinna historia”.

Pan Mirek 3 lata temu złamał nogę. Okazało się, że to złamanie wieloodłamowe kości piszczelowej i strzałkowej. Konieczne było zastosowanie specjalnego stabilizatora, czyli rusztowania przymocowanego do nogi za pomocą 15 śrub. Złamanie leczono w Bydgoszczy i w Otwocku. Pan Mirek do dzisiaj jest uwięziony w domu, ponieważ kości źle się zrosły. W szpitalach, w których był leczony, traktują go jak intruza, zbywają z dnia na dzień. Chciałby pracować, kontynuować remont domu, w którym kilka lat temu wybuchł pożar, ale nie może, ponieważ lekarze, z którymi miał do czynienia, mają go za jakiś przedmiot, który można przestawiać z kąta w kąt. Pan Mirek nie przyszedł do redakcji po pomoc. Już dłużej nie mogą na to patrzeć jego sąsiedzi.

W sobotę przed gmachem starostwa i Urzędu Miejskiego w Sępólnie Centrum Kultury i Sztuki zorganizowało widowisko historyczne przybliżające postać Tadeusza Kościuszki. Tym samym placówka zainaugurowała cykl spotkań zatytułowanych „Poznaj patrona swojej ulicy”.