Wkraczanie w dorosłe życie Ireny Hoppe z Kamienia nie było łatwe. Wychowała się w Płociczu. Wojna zabrała jej sześć lat dzieciństwa. Nigdy jednak nie pozwoliła sobie na strach. Mając kilkanaście lat była pracowita i odważna, dlatego przeżyła najtrudniejszy w życiu okres. Gdy skończyła 18 lat miała już za sobą bagaż doświadczeń czasów okupacji. Wtedy jeszcze nie wiedziała, że to nie wróg zabierze jej syna i męża.
Sandra Szymańska