Takiej mobilizacji społecznej w powiecie sępoleńskim nie było od dawna. W ciągu paru dni kilkadziesiąt osób oddało krew w mobilnym punkcie poboru. Zainteresowanie akcją przerosło najśmielsze oczekiwania organizatorów.
Samochód ciężarowy i samochód osobowy wpadły w poślizg na zakrętach, po czym wylądowały w rowach. Te dwa zdarzenia o niemal identycznym przebiegu, w tym samym czasie miały miejsce w poniedziałkowy poranek. Na szczęście nikt w nich nie ucierpiał.
W poniedziałek w ośrodku wypoczynkowym nad jeziorem Mochel odbyła się pierwsza po wakacyjnej przerwie sesja Rady Miejskiej w Kamieniu. Obrady były poświęcone przede wszystkim problematyce oświatowej. Podczas sesji burmistrz poinformował radnych, kto został nowym szefem gminnej oświaty.
Gmina Sępólno sprzedała kolejne działki usługowe w parku przemysłowym zlokalizowanym na obrzeżach miasta. Wszystkie nieruchomości nabyły lokalne firmy. Dzięki transakcjom do kasy gminy wpłynie 775 tysięcy złotych.
Nie Sępólno, nie Kamień i nie Więcbork jako pierwsi doczekają się obwodnicy. Wszystko wskazuje na to, że pierwsza obwodnica w powiecie sępoleńskim powstanie już w przyszłym roku… w Dziednie.
W ubiegłym tygodniu u dyrektora Miejsko-Gminnego Ośrodka Opieki Społecznej w Więcborku stwierdzono obecność wirusa COVID -19. Tomasz Siekierka sam pojechał do szpitala zakaźnego, ponieważ lekarz pierwszego kontaktu, udzielając mu teleporady, zignorował niepokojące objawy.
Jednym z głównych ognisk koronawirusa w powiecie sępoleńskim była impreza urodzinowa zorganizowana nad jeziorem Mochel w Kamieniu. To tam wirusem zaraził się policjant z komendy powiatowej oraz kilka innych osób. Nasi Czytelnicy są zaniepokojeni, ponieważ codziennie widują uczestników tego spotkania, którzy mieli kontakt z zakażonymi osobami.
Prawie 50 mieszkańców Wituni wzięło udział w sobotnim rodzinnym rajdzie rowerowym zorganizowanym przez Koło Gospodyń Wiejskich oraz Krajeński Park Krajobrazowy.
Mnóstwo pracy w sobotnie popołudnie mieli strażacy i policjanci z komendy powiatowej. W ciągu godziny w Sępólnie i na obrzeżach miasta doszło do dwóch kolizji drogowych. Na szczęście nikt poważnie nie ucierpiał.
W opinii prezesa Grzegorza Glińskiego Zakład Transportu i Usług w Sępólnie dotkliwie odczuwa skutki pandemii koronawirusa. Od kilku miesięcy firma nie realizuje jednego ze swoich podstawowych zadań jakim jest dowożenie uczniów do szkół. – Z tego tytułu ponosimy olbrzymie straty – mówił na posiedzeniach komisji i wczorajszej sesji prezes Zakładu Transportu i Usług. Grzegorz Gliński zapomniał dodać, że w ramach rekompensaty za poniesione straty firma otrzymała z Państwowego Funduszu Rozwoju 500 tys. zł.