W piątek po kilku godzinach intensywnych opadów deszczu w Sikorzu na podmokłym terenie wokół baraku powstało jezioro. Wody było tak dużo, że mieszkańcy nie mogli wyjść z mieszkań. – Nikt nie pomyślał, żeby wybudować tutaj kanalizację deszczową. Woda z całej wsi spływa do nas i nas zalewa – mówi zrozpaczona mieszkanka baraku.
Robert Środecki
