Pożar nielegalnego składowiska chemicznych odpadów pod Zieloną Górą wywołał narodową dyskusję na temat tego rodzaju przestępczych działań. Mówi się, że w kraju takich składowisk jest co najmniej 400. Nie musimy daleko szukać. Jedno z nich jest w Sępólnie i to nie gdzieś na obrzeżach, a w samym centrum dzielnicy przemysłowej, kilkaset metrów od największego osiedla mieszkaniowego. Ogromne ilości różnego rodzaju pojemników z toksycznymi chemikaliami nadal zalegają na terenie jednej z firm przy ulicy Przemysłowej. Nikt nie kwapi się do tego, aby je stamtąd usunąć. Sprawa utknęła w prokuraturze. Nawet wojewódzka inspekcja ochrony środowiska podniosła ręce do góry.
Robert Lida