RSS Kategoria: Newsy

Gmina w odwrocie - basen i plaża lądują w koszu
Zagospodarowanie plaży miejskiej oraz budowa basenu – to dwie sztandarowe inwestycje, które miały być realizowane w Sępólnie w tym roku. Niestety, gmina wycofuje się z realizacji powyższych zadań z powodu braku środków finansowych. Samorząd nie otrzymał unijnej dotacji na ich realizację.
Robert Środecki
Rośnie liczba poszkodowanych - kasjer odpowie za kradzież
Prokuratura Rejonowa w Tucholi zawiadamia wszystkich pokrzywdzonych o wszczęciu śledztwa w sprawie kradzieży pieniędzy z kont bankowych w sępoleńskim oddziale BGŻ. Do drzwi naszej redakcji pukają kolejni poszkodowani. Z konta mieszkańca gminy Kamień zniknęło 46 tysięcy złotych. – Liczę, że bank odda mi wszystkie pieniądze wraz z odsetkami – mówi nasz rozmówca, chcący zachować anonimowość. Bank rozliczył się z większością pokrzywdzonych i zwolnił kasjera odpowiedzialnego za przekręty.
Robert Środecki
Chciał pomóc i sam zginął
Tragiczny wypadek drogowy w gminie Kamień
Robert Lida
Poloneza czas zacząć
W sobotę przyszli informatycy, ekonomiści i hotelarze, czyli maturzyści z Zespołu Szkół Centrum Edukacyjne w Więcborku jako pierwsi w powiecie odtańczyli poloneza. To znak, że rozpoczął się studniówkowy sezon.
Robert Lida
Jan Kiedrowicz w rolniczej ekstraklasie
Jan Kiedrowicz z Obkasu wraz z synem prowadzi gospodarstwo rolne o powierzchni 200 hektarów. Każdy zarobiony grosz inwestuje w zakup ziemi i nowoczesnego sprzętu. Gospodarność i właściwe zarządzanie posiadanymi zasobami są gwarantem sukcesu. Ubiegłą sobotę gospodarz z Obkasu spędził na gali w Filharmonii Pomorskiej, gdzie podsumowano IX edycję konkursu ,,Rolnik Pomorza i Kujaw”. Jan Kiedrowicz znalazł się wśród nominowanych w kategorii produkcja roślinna. – To dla mnie duże wyróżnienie i zaszczyt – mówi w rozmowie z nami uradowany gospodarz.
Robert Środecki
Kościelny parking na prywatnym gruncie
Parking przy kościele parafialnym częściowo znajduje się na prywatnym gruncie. Właściciel gruntu chciał tę sprawę uregulować, ale nie doszedł z gminą do porozumienia. W ostatnich dniach złożył w sądzie pozew przeciwko gminie i żąda zadośćuczynienia za bezumowne korzystanie z gruntu przez okres 10 lat po 100 złotych za każdy miesiąc. Gmina twierdzi, że z tym parkingiem nie ma nic wspólnego.
Robert Lida
Komisje mówią ,,nie” dla gimnazjum
Wszystkie komisje działające przy Radzie Miejskiej w Sępólnie negatywnie odniosły się do pomysłu utworzenia klasy gimnazjalnej w Zespole Szkół Licealnych. Pomysł starosty i zarządu powiatu oprotestowali również dyrektorzy poszczególnych szkół i nauczyciele. To oznacza, że podjęcie uchwały w sprawie przekazania powiatowi sępoleńskiemu zadania prowadzenia gimnazjum jest wykluczone. – Nie ma racjonalnych przesłanek do utworzenia kolejnego gimnazjum na terenie gminy – mówią zgodnie dyrektorzy poszczególnych szkół.
Robert Środecki
Jasełka na wielkiej scenie
Prawie 300 młodych aktorów zaprezentowało się w piątek na scenie Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury w Więcborku podczas Powiatowego Przeglądu Jasełek i WidowiskBożonarodzeniowych. W domu kultury pojawiło się kilkanaście dziecięcych i młodzieżowych grup teatralnych reprezentujących okoliczne przedszkola, szkoły, świetlice wiejskie oraz placówki kulturalne z powiatu sępoleńskiego. Jurorzy mieli nie lada orzech do zgryzienia, decydując o przyznaniu nagród oraz wyłaniając spektakl dnia.
Pomóżcie mi stanąć na nogi
Andrzej Lackowski z Kamienia 20 lat temu podczas pełnienia służby wojskowej uległ ciężkiemu wypadkowi. Zakrzepica żylna zdiagnozowana przez lekarzy oznaczała amputację ręki oraz obu kończyn dolnych. W ciągu jednej chwili życie młodego mężczyzny przerodziło się w koszmar. Od tamtych wydarzeń minęło wiele czasu. Niepełnosprawny mężczyzna marzy o zakupie protez, które pozwoliłyby mu na podjęcie pracy i normalne funkcjonowanie. – Pomóżcie mi stanąć na nogi – apeluje do ludzi dobrej woli.
Robert Środecki
Traktorem po leki do apteki
Wiesław Mordel z Płocicza od kilku lat walczy o poprawę jakości dróg gruntowych prowadzących na wybudowanie, gdzie mieszka. – Do mojego domu po długotrwałych opadach deszczu i wiosennych roztopach nie da się dojechać. Zdarza się, że do miasta jeżdżę traktorem – skarży się mężczyzna. Rzeczywiście, z dojazdem do kilku posesji w Płociczu jest olbrzymi kłopot. Przekonują się o tym każdego dnia strażacy, służby komunalne, pracownicy poczty oraz inkasenci spisujący liczniki. Nasz Czytelnik obarcza odpowiedzialnością burmistrza i najbliższego sąsiada, który zaorał drogę.
Robert Środecki