„Uderz w stół, a nożyce się odezwą” mówi stare porzekadło. Byliśmy pewni, że wywiad z Ryszardem Kałaczyńskim, który ukazał się na naszych łamach 19 marca, nie pozostanie bez echa. Tak też się stało. Najpierw do kontrowersyjnych wypowiedzi króla polskich maratonów ustosunkował się burmistrz Więcborka. Potem Stowarzyszenie Kierunek Więcbork. Teraz do tej grupy dołączyły wituńskie kobiety skupione w tamtejszym Kole Gospodyń Wiejskich, które jednego dnia podwoiło swój stan liczebny. Nasz tygodnik jest wolną trybuną. Każdy ma prawo wypowiedzieć się na jego łamach.
Robert Lida