Gmina Więcbork pożyczyła bractwu kurkowemu 39.000 złotych i to bez procentu, a przecież sama musi się zadłużać, żeby normalnie funkcjonować. – Niedawno pisaliście o obligacjach, które Więcbork wyemitował – mówi Czytelnik z Więcborka, który nie może się pogodzić z taką polityką finansową jego gminy.
Robert Lida