Budynek SIM jednak w Piasecznie

W 2021 roku powołano do życia spółkę SIM KZN – Bydgoski, której udziałowcem zostało 16 gmin z terenu dawnego województwa bydgoskiego, w tym gmina Sępólno. Każda z gmin, które przystąpiły do spółki, otrzymała z budżetu państwa 3 mln złotych z przeznaczeniem na objęcie udziałów w spółce. W ten sposób gmina Sępólno stała się posiadaczem 60 tys. udziałów w spółce. Ideą SIM-ów jest budowa mieszkań na wynajem dla osób średnio zarabiających z opcją ich późniejszego wykupu przez najemców. Inwestycje w ramach tego programu mają być częściowo wspierane środkami z Banku Gospodarstwa Krajowego. Udział gminy w tym przedsięwzięciu to przekazanie spółce, która w tym wypadku pełni rolę inwestora, działki pod inwestycję. W Sępólnie miała to być działka o powierzchni ponad 2 tys. metrów kwadratowych przy ulicy Baczyńskiego, za garażami. Według wstępnych założeń miał na niej stanąć budynek z 26 – 30 lokalami mieszkalnymi o powierzchni od 32 do 54 metrów kwadratowych. Podczas ubiegłorocznej wizyty prezesa spółki Szymona Łepskiego w Sępólnie okazało się, że sprawa nie jest tak prosta, jak mogło się wydawać jeszcze na początku. Chodzi oczywiście o pieniądze. Inwestycja miałaby być sfinansowana w oparciu o następujący montaż finansowy: jedna trzecia kosztów budowy to kredyt z BGK zaciągnięty przez gminę. Jedna trzecia to dopłata z Funduszu Rozwoju Mieszkalnictwa, a reszta to partycypacja przyszłego najemcy, który później mógłby być rozliczony w czynszu. Właśnie ten ostatni element budzi najwięcej kontrowersji i obaw. Niby to mieszkanie dla słabiej zarabiających, a jakieś 100 tys. zł albo i więcej w gotówce trzeba mieć. 

W ostatnich dniach gmina otrzymała decyzję o przyznaniu 900 tys. zł dotacji z Funduszu Rozwoju Mieszkalnictwa na budowę wspomnianego budynku. Na pewno nie jest to jedna trzecia jego wartości. Jednocześnie zmieniona została decyzja dotycząca jego lokalizacji. Okazało się, że badania gruntu na działce przy ulicy Baczyńskiego nie są korzystne dla tego typu inwestycji. Tutaj akurat badania nie były konieczne, aby dojść do takiego wniosku. Większość mieszkańców Sępólna pamięta, że w tym miejscu było po prostu bagno, które później zasypano gruzem i ziemią. Budowanie w tym miejscu przedrożyłoby całą inwestycję.

– Zmieniamy lokalizację na Piaseczno. Mamy tam działkę obok deweloperskiego osiedla o znacznie lepszych warunkach gruntowych. Działka przy Baczyńskiego nie została jeszcze przekazana do spółki. Będziemy chcieli ją sprzedać – mówi burmistrz Stupałkowski.

W tej chwli ogłaszany jest przetarg na dokumentację nowego budynku mieszkalnego w Piasecznie.