Kamień

Burmistrz nie chce pośredniczyć w handlu nieruchomościami

Robert Środecki, 25 lipiec 2011, 14:41
Średnia: 0.0 (0 głosów)
W Zamartem trwają gorące dyskusje na temat sporego kawałka ziemi, którym dysponuje Zakład Hodowli Ziemniaka. Firma chce sprzedać nieruchomość, a mieszkańcy sołectwa domagają się od gminy wykupu gruntu i przekształcenia go w działki budowlane. Burmistrz Kamienia wolałby, żeby to zakład zajął się sprzedażą. Pośrednictwo samorządu oznacza duże koszty, jakie będzie musiała ponieść gmina.

Temat wykupu działek w Zamartem na każdej sesji rady miejskiej podejmuje Józef Wróblewski.
– Panie burmistrzu, ze strony zakładu zostało praktycznie wszystko zrobione. Następny ruch należy do pana. Powinien pan zrobić wszystko, żeby chociaż cześć tych gruntów została wykupiona. Mówił pan na zebraniach przedwyborczych, że działki w Zamartem będą do nabycia. Teraz sprawa utknęła w martwym punkcie – mówi radny z Zamartego, który jest jednocześnie pracownikiem Zakładu Hodowli Ziemniaka. Wojciech Głomski uważa, że najkorzystniejszym rozwiązaniem dla gminy byłaby sprzedaż bezpośrednia bez udziału gminy. – Jeśli sprzedaż działek miałaby następować ze strony gminy, to musimy zabezpieczyć w budżecie środki i dokonać wykupu – mówi otwarcie Wojciech Głomski i dodaje, że w gminnym skarbcu nie ma pieniędzy na ten cel. Takie rozwiązanie nie odpowiada dyrekcji firmy. Nie można się dziwić, że prężnie działający zakład nie chce kroić gruntów, ponosić kosztów geodezyjnych i szukać nabywców. – Łączna powierzchnia gruntów, które mają być przedmiotem sprzedaży, wynosi około 8 ha. Około 6 ha można byłoby przeznaczyć na działki budowlane przeznaczone pod zabudowę jednorodzinną. Planujemy tam wytyczenie atrakcyjnych działek o powierzchni 10-15 arów. Są już pierwsze osoby zainteresowane kupnem – mówi burmistrz Kamienia. Głomski twierdzi, że będzie rozmawiał z centralą firmy znajdującą się w Radzikowie po wakacjach. Nadmienia, że wszystkie ruchy będą zależały od rady gminy. – To radni podejmą decyzję o transakcji. Na samym początku będziemy zainteresowani wykupem 2 hektarów. To i tak wiąże się z dużymi kosztami – twierdzi Głomski. Inwestycja może być opłacalna, ale poniesione nakłady finansowe zwrócą się za kilkanaście lat, gdy samorząd upłynni wszystkie działki po odpowiedniej cenie. Żeby jakakolwiek transakcja doszła do skutku potrzebna jest zgoda radnych i środki na sfinalizowanie transakcji. Oczywiście na krojenie gruntu i sprzedaż cząstkową będą się musieli zgodzić właściciele działki.

W opinii mieszkańców sołectwa sprawa jest bardzo ważna. Atrakcyjne działki budowlane sprzedawane przez gminę po rozsądnej cenie mogą zatrzymać w Zamartem młodych ludzi, którym doskwiera nie tylko brak pracy, ale przede wszystkim brak mieszkań.

RŚ  

Komentarze do artykułu
Dodaj komentarz
Najczęściej czytane
W Więcborku odbył się niecodzienny ślub. Przed ołtarzem...
A więc jednak szowinizm. Tego, co wydarzyło się w trakcie meczu 22....
– Kilka tygodni temu pisaliście o apelu samorządowców w sprawie...
Najwyżej oceniane
Sprawa lip rosnących przy ulicy Dworcowej w Kamieniu wciąż budzi...
Lidze powiatowej nareszcie towarzyszyło słońce. Wprawdzie jeszcze...
Rada Miejska w Sępólnie nie zgodziła się na budowę kościoła na...