Chiński smok ma apetyt na śmieci z Sępólna

Do tej pory wszystko było przewidywalne i poukładane. Gmina organizowała przetarg, do którego przystępowała tylko jej spółka i po sprawie. ZGK w ofercie podawał jakąś kwotę, a potem rada miejska dostosowywała do niej wysokość opłaty śmieciowej. Tak naprawdę nikt nie wie, czy ta kwota miała cokolwiek wspólnego z rzeczywistością, czy brano ją po prostu z sufitu. 

W tym roku gmina przetarg ogłosiła znacznie wcześniej niż to bywało do tej pory - w sierpniu. Ofertę jak zwykle złożył tylko miejscowy ZGK. Jej wartość to 6.038.048 zł. Gdyby przyjąć taką kwotę, to opłata śmieciowa w gminie Sępólno musiałaby wzrosnąć od stycznia do ponad 40 zł od osoby. Burmistrz przetarg unieważnił ze względu na to, że złożona oferta przekraczała limit środków, które gmina może wydać na ten cel. Limit ten ustalono na poziomie 4.140.000 zł. Ogłoszono drugi przetarg i tutaj stał się ekonomiczny cud. Cud, jakiego w tym powiecie jeszcze nie było. Ten sam Zakład Gospodarki Komunalnej dwa miesiące po pierwszym przetargu złożył ofertę na kwotę 4.206.789,58 zł, czyli o prawie 2.000.000 zł tańszą! Ciekawe, jakież to koszty tak drastycznie spadły? Wytłumaczenie jest proste. Komunalna spółka musiała wiedzieć, że do drugiego przetargu stanie konkurent, i to mocny konkurent. Drugą ofertę złożyła firma Novago ze Złotowa. Wartość jej oferty to 4.121.906,40 zł. Nie dość, że ta kwota jest niższa od limitu dostępnych środków, to jest również tańsza od oferty ZGK o ponad 80.000 zł. 

Po otwarciu ofert, które miało miejsce w piątek o godzinie 12.00, wśród lokalnych decydentów nastąpiła kompletna konsternacja. Była tak wielka, że obowiązkowa informacja o złożonych ofertach, którą należy umieścić na stronie BIP gminy, ukazała się dopiero w poniedziałek. Zwykle takie informacje są publikowane niemal natychmiast. 

Formalnie przetarg nie jest rozstrzygnięty, jest w toku. Na dziś wygrała go firma ze Złotowa, która powstała na bazie dawnego Miejskiego Zakładu Usług Komunalnych oraz kapitału pochodzącego z Chin. Novago Sp. z o.o. z siedzibą w Mławie to jedna z największych w Polsce firm zajmujących się odpadami komunalnymi. Firma posiada własne instalacje przetwarzania odpadów oraz instalacje do produkcji paliw alternatywnych ze śmieci. W 2016 roku została przejęta przez chiński fundusz inwestycyjny. Swoją dotychczasową działalność prowadziła do tej pory głównie na terenie Wielkopolski. Efektem było między innymi nabycie większościowego pakietu udziałów w MZUK Złotów oraz Regionalnej Instalacji Przetwarzania Odpadów w Stawnicy koło Złotowa utworzonej przez Związek Gmin Krajny w Złotowie. Przewodniczącym rady nadzorczej spółki ze Złotowa jest Chunliang Xu. Zasięgnęliśmy języka w powiecie złotowskim, gdzie Novago zajmuje się odbiorem i zagospodarowaniem śmieci jego mieszkańców. Głosów niezadowolenia raczej brak. Śmieci nie leżą na ulicach. Są odbierane zgodnie z harmonogramem. 

Po ujawnieniu przetargowych ofert natychmiast odezwały się głosy, że ZGK straci pracę, przy której zajęcie ma około 20 pracowników. No trudno, jest wolna konkurencja. Do tej pory gminna spółka działała w warunkach monopolu i nagle świat runął. Kura znosząca złote jajka uciekła do sąsiadów. Trzeba jednak pamiętać, że po drugiej stronie jest kilkanaście tysięcy mieszkańców gminy, którzy chcą płacić jak najmniej za odbiór śmieci. Aktualnie według złożonych deklaracji opłata śmieciowa jest płacona przez 12.791 osób. Wartość usługi zaproponowana przez firmę ze Złotowa gwarantuje, że opłata w przyszłym roku nie wzrośnie lub wzrośnie nieznacznie. 

Jak to się wszystko skończy? Zobaczymy? Przetarg nie został jeszcze rozstrzygnięty. W świat poszła informacja, że Novago będzie stawało do przetargów również w pozostałych gminach powiatu sępoleńskiego.