Czy dzieciom w przedszkolu dzieje się krzywda?
Na nauczycielkę poskarżyli się rodzice dzieci z grupy Biedronki. Najpierw pojawiły się wpisy na Facebooku. Później była skarga do burmistrza. Rodzice zarzucali jednej z nauczycielek, że między innymi używa wobec dzieci wulgarnych słów lub zamyka je w łazience bez włączonego światła. W międzyczasie doszło do spotkania z dyrektorem przedszkola oraz burmistrzem.
– Badamy tę sprawę i na pewno jakieś decyzje zostaną podjęte. Pewne zarzuty zostały potwierdzone. Bardzo często mamy słowo przeciwko słowu. Wyjaśnienia stron są sprzeczne. Uważam, że niektórych zarzutów nie da się zweryfikować. Nauczycielka wyjaśniła, że nie zauważyła, jak dziecko samo pozostało w łazience i wyłączyła światło, ale jej zdaniem drzwi były uchylone. Jest filmik nagrany przez jednego z rodziców, który przepytuje małe dziecko. Nie podejmuję się na jego podstawie wyciągać jakichkolwiek wniosków. Powinien to ocenić fachowiec. Musimy wspólnie jakoś to rozwiązać. Powtórzę, że najważniejsze jest dobro dzieci, aby miały jak najlepszą opiekę. Konkretne decyzje zapadną do końca tego tygodnia. Najdalej na początku następnego – mówi Waldemar Stupałkowski.
Rozpoznaniem sprawy zajmuje się dyrektor Biura Obsługi Oświaty Samorządowej w Sępólnie Zbigniew Tymecki. Zaangażowano do tego również poradnię psychologiczno-pedagogiczną, chociaż burmistrz uważa, że wzywanie rodziców z dziećmi na rozmowy do poradni to nietrafiony pomysł. Dyrektor przedszkola Małgorzata West od piątku przebywa na zwolnieniu lekarskim. We wtorek widzieliśmy ją na terenie komendy powiatowej policji. Dzień wcześniej na stronie Biuletynu Informacji Publicznej gminy Sępólno ukazało się ogłoszenie dyrektor West informujące o tym, że poszukuje nauczyciela przedszkola. Czy to ma jakiś związek ze sprawą?
Sytuacja jest co najmniej dwuznaczna. Gdyby rodzice mieli twarde dowody na określone zachowania nauczycielki, to od razu powinni udać się do Tucholi na ulicę Świecką. Bez takich dowodów nie sposób dojść do prawdy. Nie zmienia to faktu, że niejako przy okazji, jak mówi burmistrz, wykryto pewne nieprawidłowości. Z tego bez wątpienia trzeba wyciągnąć wnioski. Nauczyciele z wieloletnim stażem mówią, że obecnie w przedszkolach największym problemem są jednak rodzice.
Zaloguj się lub Zarejestruj aby dodać komentarz.