Sępólno

Dzień Adwentowy

Robert Lida, 23 grudzień 2011, 00:09
Średnia: 0.0 (0 głosów)
Jak zwykle w ostatnią sobotę przed Bożym Narodzeniem na sępoleńskim placu Wolności zorganizowano Dzień Adwentowy. To już szósta taka impreza.
Dzień Adwentowy

Jasełka, nieodłączny element adwentowego czasu

Dzień Adwentowy

Chór urzędników zaśpiewał trzy kolędy

Dzień Adwentowy to po prostu uliczny jarmark, na którym można cos kupić, coś zjeść i wypić, a przy okazji posłuchać świątecznego repertuaru. Można kupić żywe choinki i ozdoby świąteczne oraz drobne upominki. Takich w Biedronce nie uświadczysz, bo to ręczna robota uczniów gminnych szkół czy warsztatów terapii zajęciowej. Największym powodzeniem, a to w związku z panującym chłodem, cieszyło się grzane wino, którego charakterystyczny zapach unosił się w powietrzu. Szefowa OPS-u ze swoimi pracownikami serwowała gorące pierogi i czerwony barszcz. Scena ustawiona na rynku była dostępna dla każdego. Pojawiła się na niej młodzież szkolna, zespoły działające przy CKiS, słuchacze Uniwersytetu Trzeciego Wieku, chór Cecylia, chór strażaków i chór składający się z gminnych urzędników. Ci ostatni wystąpili po raz trzeci i zaprezentowali trzy kolędy, w tym jedną z podziałem na głosy.
Tuż po godzinie 17.00 na scenie pojawiła się gwiazda wieczoru Magda Steczkowska. Siostra bardziej znanej Justyny posiada wszechstronne wykształcenie muzyczne i jest uznanym muzykiem sesyjnym. Przez wiele lat śpiewała w chórku Maryli Rodowicz. Obecnie śpiewa z własnym zespołem.  W Sępólnie wystąpiła po raz drugi, tym razem w świątecznym repertuarze.
Przez cały czas trwania imprezy po placu Wolności krążyły anioły, które zbierały życzenia od mieszkańców. Później publicznie odczytywano je ze sceny. Niewielu widzieliśmy lokalnych samorządowców. Do wyborów jeszcze daleko, więc się nie angażują. Jedynie radny Robert Grochowski przebrał się za świętego Mikołaja i rozdawał dzieciom prezenty.
Dwa lata temu w tym dniu było 16 stopni mrozu, w ubiegłym roku minus 10, w ostatnią sobotę było na plusie, ale padał deszcz i mocno wiało. Mimo niesprzyjających warunków plac Wolności na kilka godzin zawsze wypełnia się tłumem mieszkańców. To już tradycja. Ludzie chcą się tutaj spotkać ze znajomymi, porozmawiać, wypić grzańca, a później wrócić do codziennych zajęć.
 

Komentarze do artykułu
Dodaj komentarz
Najczęściej czytane
W Więcborku odbył się niecodzienny ślub. Przed ołtarzem...
A więc jednak szowinizm. Tego, co wydarzyło się w trakcie meczu 22....
– Kilka tygodni temu pisaliście o apelu samorządowców w sprawie...
Najwyżej oceniane
Sprawa lip rosnących przy ulicy Dworcowej w Kamieniu wciąż budzi...
Rada Miejska w Sępólnie nie zgodziła się na budowę kościoła na...
Rada Miejska w Sępólnie nie zgodziła się na budowę kościoła na...