Jan Buława honorowym prezesem
Po omówieniu planu zjazdu głos zajął prezes Jan Buława. – Społeczności lokalne też muszą być silne, dlatego jako Polskie Stronnictwo Ludowe jesteśmy otwarci na wszystkie twórcze inicjatywy- podkreślał w swoim przemówieniu. Omawiając cztery lata pracy zarządu, nie szczędził słów uznania dla członków, którzy znaleźli się w gronie gminnych i powiatowych rad. Pośród wszystkich gmin powiatu sępoleńskiego PSL największe poparcie miało w gminie Sośno. Po przeprowadzeniu kontroli komisja rewizyjna wystąpiła o udzielenie absolutorium dla zarządu. Delegaci jednogłośnie udzielili poparcia dla zarządu i komisji rewizyjnej. Tuż przed wyborami nowego prezesa Jan Buława poinformował zebranych , że nie planuje ubiegać się o reelekcję. – Jestem już w sile wieku, więc boję się, że trzeba będzie zwoływać zjazd nadzwyczajny, aby wybrać nowego prezesa. Życzę sobie, aby pałeczkę przejął ktoś młodszy i bardziej twórczy - mówił ustępujący prezes. Korzystając z okazji, Henryk Dąbrowski zaproponował, aby pan Jan został honorowym prezesem powiatowego PSL w Sępólnie. Nie obyło się bez kwiatów i życzeń. Zebrani wraz z wojewodą Ewę Mes odśpiewali gromkie ,,Sto lat”. Pan Jan nie krył wzruszenia. – Bardzo serdecznie dziękuję za wieloletnie zaufanie i szczere życzenia - mówił. Ku zaskoczeniu pana Jana wojewoda w prezencie ofiarowała mu butelkę wódki. Powiedziała, że taki prezent na pewno wyjdzie solenizantowi na zdrowie.
Nadmienić należy, że Jan Buława swoją drogę ze Stronnictwem Ludowym rozpoczął 24 listopada 1952 roku, równe sześćdziesiąt lat temu. Od 1960 roku był członkiem gminnego zarządu, a funkcję prezesa sośnieńskiego PSL przejął po Eugeniuszu Fili w 1970 roku i pełni ją do dziś. Od 1992 roku do 2008 roku zasiadał w zarządzie wojewódzkim. Od 2000 roku był prezesem powiatowego PSL.
W szranki o fotel prezesa powiatowego związku PSL stanęli Zdzisław Grzeca i Hennryk Pawlina. Po zweryfikowaniu kart do głosowania okazało się, że 37 głosów otrzymał Hennryk Pawlina, a Zdzisława Grzecę poparło 18 osób, gdyż 1 głos był nieważny. – Bardzo dziękuję za uznanie. Zależy mi na koordynacji i współpracy. Będę dążył, aby kłótni było jak najmniej. Chcę być otwarty na wasze problemy - zapewniał nowy prezes. Tuż przed przerwą głos zabrała wojewoda Ewa Mes. – Trwać ponad wieki jest ogromnym sukcesem. Nasze szeregi się powiększają. Moje dzieci również wstąpiły w poczet Polskiego Stronnictwa Ludowego. […] Nie uwolnimy się od odpowiedzialności za mieszkańców wsi. […] Nigdy nie ukrywałam, że koniczynka jest mi bardzo bliska - podkreślała. Z racji pełnionej funkcji do zarządu weszli prezesi gminnych struktur PSL Hanna Sobiechowska, Wiesława Wołoszyn-Spirka, Jan Knitter i Jan Buława. Swoich szefów wspierać będą Leszek Stroiński, Hennryk Dąbrowski, Henryk Lemański, Bogdan Januszewski, Barbara Bury, Henryk Szwochert. Nie obyło się bez kontrowersji. Ku zaskoczeniu zebranych sępoleńscy delegaci odmówili wejścia do zarządu. Czym było to spowodowane, można się tylko domyślać. W kuluarach mówiono, że mogło być to spowodowane wyborami nowego prezesa. Prezes Sobiechowska zaprzeczała i namawiała swoich kolegów, aby zmienili zdanie. Po krótkiej przerwie Barbara Karbowska uratowała honor sępoleńskich delegatów. Po przestudiowaniu statutu znaleziono furtkę, która pozwala na pozostawienie wakatu dla Sępólna. Na zakończenie wybrano delegatów wojewódzkich i komisję rewizyjną, w której skład weszli Jerzy Balcerowicz, Danuta Bernasiewicz i Longin Wojciechowski.
Zaloguj się lub Zarejestruj aby dodać komentarz.