Lubcza lepsza od Orzełka !
Orzeł Dąbrowa - LZS STG Witkowo 4:4 (1:3)
Dąbrowa: Robert Chryszczak 2, Dawid Szmagliński, Patryk Theus
Witkowo: Dariusz Warmke, Grzegorz Kalla, Tomasz Warmke, Michał Bukowski
Drużyna z Witkowa za wszelką cenę chciała pokoać ubiegłorocznego mistrza LP, jednak ta sztuka im się nie udała. Determinacja STG wynikała z faktu, iż w podstawowej 11-nastce występowało, aż 6 zawodników grających przed laty dla Orła Dąbrowy. Gospodarze ponownie przespali pierwsze 30 min spotkania i zmuszeni byli gonić wynik. W 10 min bramke dającą prowadzenie drużynie z Witkowa zdobył Dariusz Hans Warmke, a następnie wynik podwyższył jego brat - Tomasz Warmke. W 30 min meczu bramke kontaktową zdobył Dawid Szmagliński, lecz szczęście Orła nie trwało długo i chwilę póżniej wynik podwyższył Grzegorz Kalla. W drugiej połowie Orzeł wziął się do roboty i zaczął gonić wynik. W 80 min. STG prowadziło 4 do 2 i licznie zgromadzeni kibice Witkowa zaczęli przedswcześnie świętowali zwycięstwo. To właśnie cechuje prawdziwego mistrza, że gra do końca i się nie poddaje. W 90 min. bramke wyrównującą zdobył zawodnik Dąbrowy - Patryk Theus, który świeżo pojawił się na boisku i stał się bohaterem Orła. Wyróżniającym się zawodnikiem w barwach drużyny Witkowa był Arkadiusz Piasecki. Zawodnicy Witkowa grali bardzo ostro i w skutek odniesionych kontuzji bosiko musiał opuścić napastnik Miłosz Spirka oraz bramakrz Łukasz Stryszyk. Mecz był bardzo wyrównany, emocjonujący i trzymał w napięciu do ostatniego gwizdka.
fot. Paulina Stryszyk
fot. Paulina Stryszyk
fot. Paulina Stryszyk
fot. Paulina Stryszyk
Fuks II Wielowicz - Pogoń Witunia 2:2 (0:2)
Wielowicz: Szymon Dziurdzielewski, Karol Bronowicki
Witunia: Karol Has, Mikołaj Paterek
Ambitna drużyna Pogoni Witunia zdobywa kolejny punkt. Tym razem sprawiła sporo problemów zawodnikom FUKS II Wielowicz i do przerwy POGOŃ prowadzIła 2 do 0 po bramakch Karola Has i Mikołaja Paterka. W drugiej odsłonie meczu zmotywowani Fuksiarze wzięli się w garść i zdołali doprowadzić do remisu w pojedynku po bramakch Szymona Dziurdzelewsiego i Karola Bronowickiego. FUKS miał okazję objąć prowadzenie w meczu, lecz rzutu karnego nie wykorzystał Jakub Wolski, zatrzymany przez świtnie prezentującego się bramakrza Wituni - Alberta Rink. Zawodnicy POGONI w ostatanich minutach wyprowadzili wiele grożnych kontr, a jedna z nich zatrzymała się na poprzeczce Wielowicza.
Sosenka Sośno - Centrum Obkas 0:21 (0:10)
Bramki: Filip Szmytkowski, Artur Suma, Jakub Okoński, Paweł Ringwelski 2, Dominik Narloch 4, Przemysław Skiba 9, Mateusz Zemka 2, Mateusz Jeziorny
CENTRUM Obkas na boisku w Sośnie zdobył dziś więcej bramek niż podczas 8 poprzednich kolejek ligi powiatowej. Najwięcej goli w tym meczu zdobył Przemysław Skiba - 9, a o jedną mniej Dominik Narloch. Wszystko wskazuje na to, że Sosenka zakończy rundę jesienną z aż trzycyfrową stratą bramek. To zdecydowanie nie najlepszy czas dla Sośna, jednak Sosenka się nie poddaje i wytrwale walczy z mocnymi rywalami LP.
Victoria Orzełek - Time Lubcza 1:2 (1:0)
Lubcza: Rafał Trzósło, samobójcza
Orzełek: Krzysztof Myszkowski
Zespół z Orzełka przeważał w całym meczu, lecz odniósł porażkę. Victoria zanotowała ponad 20 rzutów rożnych i jeden z nich na gol zamienił Krzysztof Myszkowski. Klub TIME Lubcza grał mocno wycofany broniąc się przed atakami VICTORII i sporadycznie udawało im się stworzyć groźną sytuacje pod bramką rywala. W drugiej połowie Rafał Trzósło zdołał pokonać szczelną obronę Orzełka i doprowadzić do remisu w meczu. Gwóźdz do trumny wbił obrońca Victorii, który skutecznie pokonał własnego bramakrza. Orzełek z wszelkich sił próbował naprawić błąd i odwrócić losy tego spotkania, lecz zabrakło im zarówno sił jak i czasu.
HZ/Zryw Zamarte/Dąbrówka - Odrodzeni M.Cerkwica 4:0 (2:0)
Bramki: Błażej Odyja, Wiktor Ewald, Tomasz Rekowski, Oliwier Thiede
LZS Płocicz - LZS Lutówko 4:3 (1:0)
Płocicz: Dawid Chmarzyński 2, Daniel Babiżewski, Dawid Kłos
Lutówko: Rafał Warmiński, Miłosz Latzke, Krzysztof Prasał
Bramki w tym meczu padały głównie ze stałych fragmentów gry. W pierwszej połowie gospodarze błysnęli wyjątkową nieskutecznością i powinni prowadzić przynajmniej 4:0. W drugiej połowie prowadzili 2:0, ale goście zdołali wyrównać. Później było 3:2 i 3:3. Rzut karny w ostatnich minutach dał zwycięstwo Płociczowi. Lutówko mimo przegranej zagrało bardzo dobre spotkanie. Niestety goście stracili swojego najlepszego strzelca Gracjana Murka, który ze złamanym obojczykiem został zabrany karetką do szpitala. "Chudy" wracaj szybko do zdrowia.
fot. Robert Lida
fot. Robert Lida
fot. Robert Lida
fot. Robert Lida
Zaloguj się lub Zarejestruj aby dodać komentarz.