Lutowo protestuje

Na biurko burmistrza Sępólna oraz dyrektora Krajeńskiego Parku Krajobrazowego trafiła petycja podpisana przez mieszkańców Lutowa, którzy protestują przeciwko budowie farmy fotowoltaicznej. 

„W związku z planowaną budową farmy fotowoltaicznej, przy ścieżce pieszo-rowerowej wokół Jeziora Sępoleńskiego chcielibyśmy zwrócić uwagę Pana Burmistrza na negatywne aspekty tego przedsięwzięcia. Jak Pan Burmistrz wie, jesteśmy mieszkańcami Krajeńskiego Parku Krajobrazowego. Kiedy planowano utworzenie Parku, byliśmy zapewniani o samych korzyściach z tego płynących, jednak wynikają z tego tytułu również problemy i koszty, które musimy ponosić. To my jako mieszkańcy musimy liczyć się z wieloma ograniczeniami wynikającymi z mieszkania na terenie Parku. Nie da się w Parku wybudować większej chlewni, nowe budynki podlegają restrykcjom i muszą nawiązywać do budownictwa regionalnego, nie mogą być organizowane rajdy czy wyścigi - przekonaliśmy się o tym niedawno. Bardzo ograniczone są możliwości wydobywania kruszywa i rozwój przemysłu. Na naszych zbiornikach wodnych nie można używać sprzętu motorowego. To co miało być motorem dla rozwoju turystyki stało się jego hamulcem. Nie będzie u nas tak jak nad Jeziorem Charzykowskim, ale się z tym pogodziliśmy i w pewnym sensie dostosowaliśmy. Nie mamy rozwiniętej w tym kierunku infrastruktury, ale nasze gospodarstwa agroturystyczne skierowały swoją ofertę do ludzi szukających ciszy, spokoju, kontaktu z naturą, wędkarzy i grzybiarzy, miłośników jazdy rowerami i konnych wycieczek ścieżkami rowerowymi i leśnymi. Tylko na takich turystów możemy liczyć. Nie jest to jakaś bardzo rozwinięta turystyka, ale pozwala wielu rodzinom na zarobienie pieniędzy i godne życie. Jeśli już poszliśmy w tym kierunku, to się tego trzymajmy. Jeśli jednak zaoferujemy turystom zamiast natury i pięknych widoków podziwianie farm fotowoltaicznych, to wszystko co do tej pory robiliśmy przestaje mieć sens. Po co komu ścieżka pieszo-rowerowa z punktami widokowymi, jeśli tym widokiem mają być panele fotowoltaiczne? Bardzo nas boli, że koszty życia w Parku ponosimy my, wszystkie związane z tym ograniczenia dotyczą nas, a jakieś obce, wielkie holdingi czy spółki miałyby bez ograniczeń budować i zarabiać na terenie parku. Uważamy, że w związku z tym należałoby wykluczyć z możliwości zabudowy farmami fotowoltaicznymi tereny wokół jezior i szlaków turystycznych, a jeśli już takową dopuszczać to rozdrobnioną, o powierzchniach bardzo ograniczonych i zrealizowaną w taki sposób, aby nie była atrakcją turystyczną, nie szpeciła krajobrazu, który ma być podziwiany. Powinny być tak sytuowane, aby nie były widoczne ze szlaków turystycznych. Ponieważ Gminy są w trakcie sporządzania Planów ogólnych, jest to najlepszy moment, aby naszą petycję uwzględnić” - czytamy w petycji mieszkańców. 

Niedawno informowaliśmy, że mieszkańcy Witkowa w gminie Kamień również protestują przeciwko budowie farmy fotowoltaicznej. Wyraz swojemu niezadowoleniu dali w petycji, która trafiła na biurko pani burmistrz. Budowa farm spotyka się z coraz większym oporem społecznym. Warto podkreślić, że mieszkańcy mają realny wpływ na proces inwestycyjny. Mają wgląd w dokumenty praktycznie na każdym etapie. Mogą wnosić uwagi i protestować. Prawidłowo funkcjonujące samorządy każdy krok inwestora konsultują z lokalną społecznością.