Myśliwski bal charytatywny

Członkowie koła ,,Knieja” to nie tylko grupa entuzjastów łowiectwa. To grupa ludzi, którzy są wrażliwi na tych, których skrzywdził los. W ubiegłym roku zorganizowali charytatywny turniej halowej piłki nożnej służb leśnych i kół łowieckich, podczas którego zbierali środki na leczenie Błażejka Lewandowskiego i Jasia Grugela. Zebrali wówczas ponad 10 tysięcy złotych. Już wiadomo, że podobny turniej odbędzie się również w tym roku, pod koniec marca. Myśliwi z ,,Kniei” nawiązali również współpracę z Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Bydgoszczy i zorganizowali akcję oddawania krwi. Nie tak dawno pisaliśmy o konkursie plastycznym dla dzieci pn. ,,Co w kniei piszczy” zorganizowanym również przez to koło. Na konkurs wpłynęło aż 250 prac z całego powiatu. Dwadzieścia prac, które zwyciężyły w poszczególnych kategoriach wiekowych, zlicytowano podczas sobotniego balu. 

Pierwszy bal karnawałowy Koła Łowieckiego nr 79 ,,Knieja” w Sośnie odbył się w sępoleńskiej restauracji Antares. Oczywiście miał on charakter otwarty i mogły w nim uczestniczyć osoby spoza myśliwskiego grona. Gości przywitał i wypowiedział sakramentalne słowa: „Bal uważam za otwarty” prezes koła Michał Tuński. 

Zanim goście ruszyli na parkiet, obejrzeli wokalny występ trzech młodych zdolnych wokalistek z Dziecięcego Studia Piosenki działającego przy Centrum Kultury i Sztuki w Sępólnie, czyniących stałe postępy pod okiem Arka Adamiaka. Były to Julianna Tyda, Dominika Tuńska oraz Luiza Błażewska. Nietrudno zgadnąć, że to córki członków koła. 

Podczas balu zbierano środki na rehabilitację i leczenie Doriana Mulcana z Dziedna oraz Mateusza Kantaka z Zalesia. Oprócz wspomnianych prac plastycznych licytowano wiele różnych i cennych fantów. Były to nie tylko przekazane przez rozmaitych darczyńców przedmioty, ale również vouchery na usługi. 

Oprócz restauracyjnego menu nie mogło zabraknąć akcentów myśliwskich. Był pieczony dzik, a także ,,paśnik” z myśliwskimi wyrobami wędliniarskimi. 

Jak widać na zamieszczonej obok fotografii, członkowie koła zamiast garniturów założyli organizacyjne mundury, co zapewne dodało imprezie kolorytu. O ile znamy myśliwych z ,,Kniei”, to nie był ich ostatni bal.

Członkowie koła ,,Knieja” dziękują za pomoc i wsparcie wszystkim sponsorom i partnerom.