Naprzeciw kłopotom
Krajna - Szubinianka 2:1 (1:1)
Bramki: A. Dądela 2.
Krajna: R. Mrugalski, B. Migawa, B. Czerechowski, H. Grajczyk, A. Jasiek (67' M. Stupałkowski) K. Dankowski, R. Wrzesiński (75' M. Trąbka), A. Dądela, D. Nawrocki, P. Herzberg, Ł. Nowak (90' S. Fac).
Starsi piłkarze, którzy jeszcze do niedawna tworzyli trzon zespołu, po ostatnim zamieszaniu całkowicie zrezygnowali z dalszej gry w klubie i zwartą grupą usiedli na trybunach, aby obejrzeć w akcji tych, którzy jeszcze chcą walczyć dla dobra klubu. Nowy trener nie miał zatem łatwego zadania, aby z chętnych do gry ułożyć drużynę. W składzie Krajny po raz pierwszy w tym sezonie pojawili się A. Jasiek (zagrał całkiem przyzwoicie) i R. Wrzesiński (daleki od dawnej formy).
Spotkanie od strzelonego gola mogli rozpocząć goście. W 2. min atomowy strzał z 20 metrów zatrzymał się na poprzeczce. Krajna odpowiedziała dopiero w 15. min, kiedy to D. Nawrocki po indywidualnej akcji uderzył minimalnie niecelnie zza pola karnego. Ładną akcję gospodarze przeprowadzili po kolejnych 10 min. Ze środka Ł. Nowak dograł do A. Dądeli, ten z kolei ładnie dośrodkował w pole karne, gdzie D. Nawrocki uderzył minimalnie za lekko i bramkarz gości nie miał większych kłopotów z obroną. Goście z Szubina szybko odpowiedzieli groźną sytuacją. W polu karnym nieporozumienia w szykach obronnych w ostatniej chwili wyjaśnił B. Czerechowski, wybijając piłkę. W 30. min nie było już tyle szczęścia i strzał z bliska pod interweniującym R. Mrugalskim wpadł do siatki. Krajna nie podłamała się stratą gola i dopingowana z ławki przez trenera dążyła do wyrównania. Udało się w 40. min. Dośrodkowanie z rzutu wolnego przez K. Dankowskiego ładnym strzałem głową nad bramkarzem do siatki skierował A. Dądela. Po chwili jeszcze Ł. Nowak był bliski trafienia, jednak będąc na dobrej pozycji minimalnie przestrzelił.
Drugą połowę dobrze rozpoczęła Szubinianka. Już w pierwszej akcji było gorąco. Udanym wślizgiem A. Jasiek zażegnał niebezpieczeństwo. Szybko próbował odpowiedzieć A. Dądela, jednak jego strzał w polu karnym został w porę zablokowany. W kolejnych minutach dwie znakomite sytuacje wypracowali sobie goście. Najpierw rozpaczliwą interwencją R. Mrugalski uchronił Krajnę od straty gola, a po chwili w sytuacji sam na sam goście strzelili obok słupka. Od 60. min lepiej zaczęli grać gospodarze. Sygnał do ataków dał Ł. Nowak. Dostał dokładne podanie od P. Herzberga, a strzał o centymetry minął słupek bramki. Kilkadziesiąt sekund później mocny strzał z dystansu D. Nawrockiego również był minimalnie niecelny. W 67. min A. Dądela uciekł obrońcom, i widząc wysoko ustawionego bramkarza, technicznym strzałem wpakował piłkę do siatki. Kilka minut później do siatki trafił Ł. Nowak, jednak arbiter wcześniej odgwizdał spalonego. W 85. min Krajna powinna zdobyć trzeciego gola. W polu karnym Ł. Nowak ograł bramkarza, a strzał minimalnie tuż zza linii bramkowej wybił obrońca. Arbiter jednak nie zdecydował się na uznanie gola. Bardzo dużo działo się w ostatnich minutach. Mocniej przycisnęli goście, szukając możliwości do zdobycia wyrównującego gola. Nie wynikało z tego jednak większe zagrożenie bramkowe. Najpierw w doliczonym czasie gry zawodnik Szubinianki po faulu na K. Dankowskim otrzymał drugą żółtą kartkę i goście kończyli w dziesiątkę. Kilkadziesiąt sekund później siły się wyrównały. Zawodnik z Szubina uciekł obrońcom Krajny i w sytuacji sam na sam R. Mrugalski w desperacki sposób za polem karnym obronił strzał rywala, za co obejrzał czerwony kartonik. Na boisku z konieczności musiał pojawić się drugi bramkarz S. Fac, zmieniając Ł. Nowaka. Uderzenie gości z rzutu wolnego przeleciało nad poprzeczką, po czym arbiter odgwizdał koniec spotkania.
– Dziękujemy tym piłkarzom, którzy chcą jeszcze walczyć dla dobra sępoleńskiej piłki. Dzisiaj, nie patrząc na kłopoty, zdecydowali się wyjść i powalczyć, więc chwała im za to – mówili po meczu wiceprezesi klubu Krajna.
Grupa do niedawna ,,trzymająca władzę” w sępoleńskiej piłce pojedynek z Szubinianką obejrzała z trybun. Fot. Tomasz Aderjahn
13. kolejka
Polonia Bydgoszcz - Zawisza II Bydgoszcz 2:1, Lech Rypin - Promień Kowalewo Pomorskie 3:1, Piast Złotniki Kujawskie - Pomorzanin Toruń 2:1, Sparta Brodnica - Gopło Kruszwica 2:0, Grom Osie - Kujawianka Izbica Kujawska 0:4, Mień Lipno - Zdrój Ciechocinek 4:1, Flisak Złotoria - Chełminianka Chełmno 1:3.
Zaloguj się lub Zarejestruj aby dodać komentarz.