Nieproszony gość na szpitalnym balu

Tegoroczny bal organizowany przez Stowarzyszenie Szpital Wspólnym Dobrem odbywał się w sali kolumnowej sępoleńskiego Centrum Kultury i Sztuki. Podczas imprezy zebrano ponad 38 tys. zł na sprzęt dla więcborskiego szpitala. Balowiczom do tańca przygrywał zespół Heyser Band.

– To było przed trzecią rano. Do końca imprezy chcieliśmy zagrać jeszcze dwa utwory. Organizatorzy rozliczyli się ze mną już nieco wcześniej, a ja rozliczyłem się z moją partnerką z zespołu. Ona pieniądze włożyła do etui od telefonu, który położyła na stoliku i przykryła go serwetką. Po jakimś czasie stwierdziliśmy, że telefon zniknął. Tak samo jak moja torebka, która była przewieszona przez krzesło. Był w niej portfel z dokumentami i kartą kredytową. Powiadomiliśmy o tym policję. Już wcześniej przy wejściu na salę kręcił się jakiś dziwny typ w charakterystycznym czarnym kaszkiecie. Przypuszczaliśmy, że to on mógł nas okraść – relacjonuje Włodzimierz Heyser, lider zespołu.

– 16 lutego otrzymaliśmy zgłoszenie o kradzieży mienia na terenie jednej z placówek kulturalnych na terenie Sępólna. Przedmiotem kradzieży miały być: portfel z dokumentami i kartą bankomatową, telefon komórkowy oraz pieniądze w kwocie 600 zł. Następnego dnia policjanci ustalili i zatrzymali sprawcę kradzieży. Okazał się nim 44-letni mieszkaniec Sępólna. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. W dniu 18 lutego policjanci przedstawili mu zarzuty z artykułu 275 i 278 Kodeksu karnego. Za czyny z tych artykułów grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności. Odzyskano mienie w postaci dokumentów oraz telefonu – mówi st. asp. Małgorzata Warsińska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Sępólnie.

W ustaleniu i namierzeniu sprawcy kradzieży pomogła technika. Po pierwsze, oddalającego się szybkim krokiem z miejsca przestępstwa zarejestrowały kamery zainstalowane w CKiS. Po drugie, jeden z poszkodowanych członków zespołu dysponował tabletem, który umożliwiał lokalizację skradzionego telefonu. 

Portfel z dokumentami złodziej porzucił w okolicach kościoła. Znalazł go i dostarczył właścicielowi kościelny. 

Według naszych informacji sprawca kradzieży jest obywatelem Gruzji. Pani rzecznik uchyliła się od odpowiedzi na pytanie dotyczące jego obywatelstwa. Sępoleńscy przedsiębiorcy informują nas, że na terenie jednej z tutejszych firm mieszka około 10- osobowa grupa Gruzinów. Podobno przybysze bardzo pilnie obserwują okoliczne sklepy i zakłady pracy. Pojawiają się przed nimi w nocy i po jakimś czasie odjeżdżają. Oby to nie był początek jakichś większych kłopotów.