Nowy skarbnik w magistracie
Urszula Lange (Bobrowska) opusciła stanowisko po skandalicznym romansie z burmistrzem Waldemarem Stupałkowskim w murach magistratu
Urszula Lange pracowała w Urzędzie Miejskim w Sępólnie przez 12 lat. Swoja karierę urzędniczą rozpoczęła w 1999 roku jako referent w wydziale gospodarki komunalnej. Błyskawicznie awansowała. Dwa lata później zajmowała się zamówieniami publicznymi, funduszami strukturalnymi oraz inwestycjami i pożyczkami w referacie Rozwoju Gospodarczego, Ochrony Środowiska, Turystyki i Rekreacji. Była wówczas podwładną Bożeny Mikickiej. Kolejny moment zwrotny w jej karierze miał miejsce w 2005 roku. W sierpniu tegoż roku na zasłużoną emeryturę odeszła wieloletnia skarbniczka gminy Wiesława Grochowska. Urszula Lange wystartowała w konkursie na to stanowisko i zwyciężyła. Jej wybór wzbudzał kontrowersje, głównie dlatego, że nie miała stosownych kwalifikacji. Spełniała wszystkie wymogi poza jednym. Brakowało jej kilkuletniego stażu pracy w księgowości. Pomimo tego drobnego szczegółu w II fazie konkursu Lange pokonała doświadczonego bankowca z wieloletnim stażem. Wybór burmistrza i komisji konkursowej musieli zaakceptować radni. Trzynastu z nich poparło jej kandydaturę. Tylko Andrzej Piekut i Janusz Tomas wstrzymali się od głosu. – Nie podoba mi się system wyboru współpracowników burmistrza. Obecnie funkcjonujący to fikcja, a nad fikcjami nie będę głosował. Jednocześnie chciałbym podkreślić, że nie mam nic przeciwko kwalifikacjom nowego skarbnika – mówił na naszych łamach Janusz Tomas, ówczesny przewodniczący Komisji Budżetu i Handlu. Rzeczywiście, kwalifikacje nowej skarbniczki poza wspomnianym brakiem stażu w księgowości były imponujące. Urszula Lange jest absolwentką Wydziału Ekonomii i Zarządzania Politechniki Koszalińskiej. Zdobyła tytuł magistra ekonomii menadżerskiej. Następnie ukończyła podyplomowe studia z zakresu administracji publicznej na uniwersytecie AM w Poznaniu. Ponadto ukończyła wiele kursów z zakresu administracji i finansów, m.in. kurs kwalifikalności wydatków w ramach funduszy strukturalnych oraz zarządzania w nowoczesnej administracji.
Za czasów twardych rządów Urszuli Lange zmieniły się przepisy dotyczące doboru pracowników przez burmistrzów. Szefowie urzędów nie muszą już ogłaszać konkursów na stanowisko skarbnika. Mają pełną swobodę w doborze najbliższych współpracowników pod warunkiem, że ich wybór zaakceptuje Rada Miejska. To radni mocą uchwały powołują i odwołują skarbników. Na dzisiejszej sesji Urszula Lange zostanie odwołana ze stanowiska. Jej miejsce zajmie Anna Buchwald, która ma w swoim dorobku doktorat z ekonomii i wiele lat pracy w na kierowniczym stanowisku w księgowości.
Urszula Lange musiała zrezygnować z pracy w magistracie, gdy w mieście rozgorzały dyskusje na temat jej bliskich relacji z burmistrzem. Waldemar Stupałkowski nie kryje swoich planów dotyczących ustępującej skarbniczki. Oboje chcą związać się na dobre i na złe zawierając związek małżeński. W takiej sytuacji pomiędzy wymienionymi nie może zachodzić bezpośrednia zwierzchność i podległość służbowa. Reguluje to ustawa o pracownikach samorządowych ,,Zakaz posiada charakter bezwzględny. Oznacza to, że stosunek pracy nie może być kontynuowany w przypadku zawarcia związku małżeńskiego między osobami pozostającymi w zależności służbowej” - czytamy w ustawie. Wtedy stało się wiadomym, że jedna z osób musi zrezygnować z intratnej posady w urzędzie. Urszula Lange nie może narzekać na brak ofert pracy. Najbardziej prawdopodobnym kierunkiem jej wędrówki za chlebem są Chojnice.
RŚ
Zaloguj się lub Zarejestruj aby dodać komentarz.