Nudno i bezbramkowo
Kamionka - Grom 0:0
Kamionka: K. Sowiński, A. Bukowski, Sz. Tusznio, S. Gołabek, M. Stupałkowski, Ł. Krauze (58' M. Stryszyk), B. Lepak (80' A. Żuchowski), D. Kobus, M. Haliniak, D. Betin (54' M. Balcer), K. Januszewski.
Grom: M. Kunek, Ł. Bethke, P. Drobiński, M. Nowak (46' P. Mucha), A. Lizik (67' Piotr Piotrowski), Wojciech Janicki, Ł. Kozina, Patryk Piotrowski, M. Kwasigroch (63' K. Hrycajewski), P. Herzberg, M. Tuński (84' R. Rodak).
Obie drużyny spokojnie rozpoczęły spotkanie, skupiając się na obronie i niedopuszczeniu rywala pod swoją bramkę. Kamionka długimi podaniami próbowała uruchomić w ataku K. Januszewskiego. Grom z kolei próbował konstruować akcje, z których przez długi czas niewiele wychodziło. Po pierwszych 10 minutach, w których absolutnie nic się nie działo, zaczęła uwidaczniać się przewaga gości z Więcborka. Nie mogli jednak zagrozić bramce gospodarzy, a jedyny strzał z dystansu Patryka Piotrowskiego pewnie wyłapał K. Sowiński. Pierwsi bardzo groźną akcję przeprowadzili gospodarze w 16. min. Piłkę na własnej połowie przejął B. Lepak. Dograł dokładnie do D. Kobusa, który w polu karnym ładnie ograł jeszcze P. Drobińskiego, jednak strzał nie był już tak precyzyjny i przeleciał metr obok słupka. Po niespełna minucie gospodarze mieli kolejną fantastyczną okazję do strzelenia gola. D. Kobus ładnie dograł piłkę z linii bocznej pola karnego obok interweniującego M. Kunka, a M. Haliniak, mając przed sobą pustą bramkę, strzałem głową posłał ją obok. W odpowiedzi Grom próbował zamienić stały fragment gry no perwszego gola. Z rzutu rożnego piłkę na krótki słupek dogrywał M. Tuński. Nie sięgnął jej Wojciech Janicki i trafiła ona w ręce K. Sowińskiego. Przez kolejne długie minuty ponownie na boisku nie działo się wiele ciekawego. Wprawdzie więcej z gry miał Grom, jednak brakowało groźnych sytuacji podbramkowych. Dopiero w 33. min na mocny strzał po ziemi zdecydował się P. Herzberg. Na posterunku był ponownie K. Sowiński. W kolejnej akcji P. Herzberg prostopadłym podaniem znakomicie obsłużył M. Kwasigrocha, którego w polu karnym w ostatniej chwili ubiegł A. Bukowski. W końcówce pierwszej odsłony żadnej z drużyn nie udało się już groźniej zaatakować bramki rywala.
W drugiej połowie spotkanie nieco nabrało tempa, gdyż każda z drużyn chciała zdobyć gola dającego zwycięstwo. Pierwsi dobrą sytuację mieli goście. Ł. Kozina doskonale dograł do M. Tuńskiego, który tylko strzelił obok bramki. Gospodarze odpowiedzieli dopiero w 60. min. M. Haliniak uderzył z rzutu wolnego. Piłka odbiła się od muru gości i trafiła do D. Kobusa, który spudłował z kilku metrów. Po tej sytuacji goście z Więcborka zabrali się do ataków. Najpierw mocny strzał po ziemi P. Herzberga z problemami i na raty obronił K. Sowiński. Po chwili K. Hrycajewski dobrze dograł do Ł. Koziny, jednak ten w ostatniej chwili został uprzedzony przez interweniującego K. Sowińskiego. Bliski szczęścia był tuż po pojawieniu się na boisku Piotr Piotrowski. Ładnie zakręcił piłkę, uderzając wprost z rzutu rożnego, jednak ta zatrzymała się na poprzeczce. W 80. min Ł. Kozina dograł do P. Herzberga, którego próbę dośrodkowania w ostatniej chwili zablokował Sz. Tusznio, wybijając poza boisko. Dośrodkowanie z rzutu rożnego minimalnie niecelnym strzałem wykończył Wojciech Janicki. Ten sam piłkarz po chwili jeszcze próbował strzału z dystansu. Kolejny raz na posterunku był K. Sowiński. W ostatnich minutach to Kamionka bliższa była rozstrzygnięcia spotkania na swoją korzyść. Najpierw długie dośrodkowanie M. Haliniaka za obrońców trafiło do A. Żuchowskiego, którego strzał ładnie obronił M. Kunek. Kilka chwil później uderzenie K. Januszewskiego zdołał zablokować Ł. Bethke. Najlepszą sytuację miał jednak w ostatniej minucie M. Haliniak. Znalazł się on w sytuacji sam na sam z M. Kunkiem i przy próbie mijania go zgubił piłkę, którą zdołał wybić powracający Ł. Bethke. W doliczonym czasie gry jeszcze K. Hrycajewski był bliski szczęścia, jednak uderzenie nie było najlepsze i spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem.
Po spotkaniu trenerzy powiedzieli:
Sławomir Gołąbek - KAMIONKA -
– Z tego pojedynku jestem zadowolony tylko z tego, że nie straciliśmy gola. Każdy zagrał bardzo ambitnie i nie dawał rywalowi szansy na przedostanie się w nasze pole karne. Szkoda, że nie udało nam się strzelić żadnego gola, bo jednak mieliśmy kilka sytuacji. Nie było ich dużo, ale w końcówce mogliśmy przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Na pewno kibice mogą nie być do końca zadowoleni z tego meczu, jednak grało się nam wszystkim bardzo trudno. Każdy był pilnowany i nie było wiele miejsca do stworzenia sobie większej ilości sytuacji.
Sylwester Trzósło - GROM -
– Nie pograliśmy sobie w tym spotkaniu, podobnie jak rywale. Piłka dużo była w powietrzu. Mało było natomiast gry po ziemi. Sporo było walki z obu stron, jednak trudno było stworzyć groźną sytuację. Próbowaliśmy rozgrywać, niestety, niewiele z tego wychodziło. Nasi rywale mieli więcej klarownych sytuacji do strzelenia gola, więc można powiedzieć, że to dla nas szczęśliwy remis. Teraz przed nami jeszcze dwa trudne spotkania i już trzeba zacząć myśleć o nowym sezonie.
24. kolejka
Tor Laskowice - Spółdzielca Wudzyn-Kotomierz 6:1, Tucholanka Tuchola - KS Łochowo 6:2, Łokietek Wierzchucin Królewski - Dąbrowa Chełmińska 2:1, Fala Świekatowo - BKS Bydgoszcz 3:2, Sparta Przysiersk - Spójnia Białe Błota 3:1, Victoria Koronowo - Czarni Nakło 0:0.
Zaloguj się lub Zarejestruj aby dodać komentarz.