Oficjalne otwarcie Domu Seniora
Pierwsze kroki w związku z powstaniem domu seniora rozpoczęły się w 2010 roku. Od tego czasu Ilona Goldberg przeszła prawdziwą drogę przez mękę. Pięć lat heroicznej walki o powstanie domu seniora sprawiły, że ta nietuzinkowa osoba dopięła swego i dziś w pięknie odrestaurowanym budynku czeka na seniorów, którzy w nim zamieszkają. Uroczystość zapoczątkowana została na boisku, tuż obok grzybka. Tam wiele słów uznania wobec ogromnie wzruszonej Ilony Goldberg skierowali przewodnicząca Rady Gminy Sośno Krystyna Wąsik, wójt Leszek Stroiński, wicestarosta Andrzej Marach, radny sejmiku Marek Witkowski, Iwona Sikorska – LGD, wiceburmistrz Więcborka Jacek Masztakowski, przewodnicząca KGW w Wielowiczu Anna Szyling, sołtysi Wielowicza i Szynwałdu Krystyna Małek i Jan Marcinkowski oraz przedstawiciele zarządu GKS Fuks Wielowicz -prezes Jacek Grabowski, wiceprezes Marek Grabowski i członek zarządu Sławomir Szyling. – Dziękuję wszystkim za tak miłe przyjęcie i tak wiele słów uznania. Dom seniora był od najmłodszych lat moim marzeniem. Prowadziłam taki dom na Osowej Górze pod Bydgoszczą. W nowym domu jest trzydzieści miejsc. Bardzo chcemy, aby to miejsce było spokojną przystanią dla naszych pensjonariuszy. Najbardziej na uznanie zasługuje moja mama, która zawsze przy mnie była w tych dobrych i złych chwilach. Zawsze mogłam na nią liczyć. Dzięki tobie, mamo, moje marzenie stało się rzeczywiste, za co bardzo ci dziękuję – mówiła ze wzruszeniem inicjatorka domu seniora Ilona Goldberg. Po części oficjalnej uczestnicy spotkania przenieśli się na plac przed budynkiem, gdzie odbyło się uroczyste otwarcie. – Mam nadzieję, że nikt nie poczuje się urażony, gdy wstęgę przetnę sama. Jest to mój osobisty sukces – podkreślała podczas otwarcia szefowa domu seniora. Podczas tej doniosłej chwili Kacper, Dorotka, Łukasz i Filip jako najmłodsze pokolenie po przecięciu wstęgi wręczyli seniorom drobne upominki. W nagrodę otrzymali od nestorów uśmiech, który był cennym wielopokoleniowym darem. Następnie zaproszeni goście zwiedzili wyremontowany budynek z sentymentem, doszukując się minionej epoki. Jedynym pomieszczeniem, które pozostało po starej szkole, jest ceglana sala, która w przeszłości stanowiła część piwnicy, a dziś swoją prostotą zauroczyła uczestników otwarcia. Na zakończenie na wszystkich czekał okolicznościowy tort, lampka szampana i pyszne ciasto.
Zaloguj się lub Zarejestruj aby dodać komentarz.