Ostatnie pożegnanie prymasa

Redakcja, 03 luty 2013, 02:59
Średnia: 0.0 (0 głosów)
W poniedziałek w archikatedrze warszawskiej odbyły się uroczystości pogrzebowe kardynała Józefa Glempa. Wzięli w nich udział przedstawiciele najwyższych władz kościelnych i świeckich. Prymas senior zmarł w ubiegłą środę w jednym z warszawskich szpitali. Przegrał nierówną walkę z nowotworem płuc. Miał 83 lata. Na czele polskiego Kościoła stał podczas stanu wojennego i przemian ustrojowych.
Ostatnie pożegnanie prymasa

Kardynał Józef Glemp (18 grudnia 1929 r. - 23 stycznia 2013 r.)

Józef Glemp urodził się 18 grudnia 1929 roku w Inowrocławiu. Podczas okupacji pracował jako robotnik przymusowy w niemieckim gospodarstwie rolnym. Po wyzwoleniu rozpoczął naukę w Państwowym Gimnazjum i Liceum im. Jana Kasprowicza w Inowrocławiu. W latach 50. odbył studia filozoficzne i teologiczne. Święcenie kapłańskie otrzymał 25 maja 1956 roku. Na przełomie lat 50. i 60. przebywał w Rzymie, gdzie na Papieskim Uniwersytecie Laterańskim studiował prawo kanoniczne. Od grudnia 1967 roku pracował w Sekretariacie Prymasa Polski w Warszawie. Był sekretarzem i kapelanem prymasa Wyszyńskiego. W marcu 1979 roku został mianowany biskupem diecezjalnym diecezji warmińskiej. Święcenia biskupie otrzymał 21 kwietnia 1979 roku. W lipcu 1981 roku papież Jan Paweł II mianował go arcybiskupem metropolitą warszawskim, a także arcybiskupem metropolitą gnieźnieńskim, co wiązało się z przyznaniem godności Prymasa Polski. 2 lutego 1983 roku otrzymał kapelusz kardynalski. Na czele polskiego Kościoła stał do 2009 roku, kiedy to skończył 80 lat. Wówczas przeszedł na zasłużoną emeryturę. W styczniu 2012 roku u kardynała zdiagnozowano złośliwy nowotwór płuc. Po roku nierównej walki przegrał z chorobą. Dzisiaj (czwartek 31 stycznia) w bydgoskiej katedrze biskup Jan Tyrawa odprawi uroczystą mszę świętą w intencji zmarłego.
Dla lokalnych kapłanów i duszpasterzy kardynał Józef Glemp był człowiekiem z krwi i kości, biskupem, z którym spotykali się przy wielu okazjach.

Zmarłego wspomina ksiądz Adam Kątny, proboszcz parafii w Więcborku.
– Na pewno mojej znajomości z księdzem prymasem nie można nazwać przyjaźnią. Poznaliśmy się w zupełnie innych warunkach, gdy byłem jeszcze klerykiem w seminarium duchownym w Gnieźnie, a ksiądz kardynał był wówczas kapelanem Prymasa Wyszyńskiego. Obaj często odwiedzali Gniezno przy różnych okazjach. Kiedy była możliwość i stosowna chwila, to ksiądz Glemp odwiedzał nas w seminarium. Na tej płaszczyźnie opierały się nasze relacje w tamtym okresie. Jest takie zdarzenie, które na trwałe zapisało się w mojej pamięci. Tuż po święceniach kapłańskich już jako księża jeździliśmy przez 2 lata na dodatkowe wykłady do seminarium. Krótko przed nominacją biskupią ksiądz Glemp przyjeżdżał do nas jako wykładowca prawa kanonicznego. Do dziś pamiętam, jak jeden z egzaminów u niego oblałem. Zazwyczaj gdy student oblewa egzamin, to jest zły i niepocieszony, mi było strasznie głupio. Ksiądz Glemp położył mi wtedy rękę na ramieniu i powiedział, że mam się nie przejmować, ponieważ na poprawce za dwa tygodnie na pewno będzie lepiej. Musiało być w tym coś szczególnego, skoro aż tak bardzo ta scena utkwiła mi w pamięci. Ksiądz Glemp był dla nas, bardzo młodych księży, autorytetem, bo on był zawsze przy Prymasie Wyszyńskim. Później nasze drogi się rozeszły, ponieważ został biskupem i odszedł do diecezji warmińskiej do Olsztyna. Od tego czasu nasze kontakty były sporadyczne. Spotykaliśmy się przy okazji różnych uroczystości, w których uczestniczyliśmy. Niewątpliwie to co podkreślano w różnych audycjach i wspomnieniach na temat księdza prymasa mogę potwierdzić. Na pewno to był bardzo szlachetny, dobry i skromny człowiek. Wiem, że to dzisiaj dość oklepane słowo ale w jego przypadku na pewno tak było. Jego wielkość i skromność wynika z tego, że tak wiele lat spędził u boku Prymasa Wyszyńskiego.

Komentarze do artykułu
Dodaj komentarz
Najczęściej czytane
W Więcborku odbył się niecodzienny ślub. Przed ołtarzem...
A więc jednak szowinizm. Tego, co wydarzyło się w trakcie meczu 22....
– Kilka tygodni temu pisaliście o apelu samorządowców w sprawie...
Najwyżej oceniane
Sprawa lip rosnących przy ulicy Dworcowej w Kamieniu wciąż budzi...
Lidze powiatowej nareszcie towarzyszyło słońce. Wprawdzie jeszcze...
Rada Miejska w Sępólnie nie zgodziła się na budowę kościoła na...