Sępólno

Postawili krzyżyk na ponad stu drzewach

Robert Lida, 06 marzec 2025, 11:34
Średnia: 0.0 (0 głosów)
Na ponad stu drzewach rosnących wzdłuż ścieżki biegnącej od ulicy Chojnickiej w kierunku jeziora pojawiły się krzyżyki i cyfry. W języku drogowców i drwali oznacza to ich wycinkę. – Kto i po co wydał wyrok na tyle drzew w samym środku lasu? – pyta nasza Czytelniczka.
Postawili krzyżyk na ponad stu drzewach
Postawili krzyżyk na ponad stu drzewach
Chodzi o leśny teren położony wzdłuż tak zwanej „smródki”, czyli cieku wodnego od przepustu pod drogą krajową przy dworcu PKS płynącego w kierunku jeziora. Biegnie tam bardzo kręta i urokliwa ścieżka, z której chętnie korzystają spacerowicze. Na pniach drzew farbą w sprayu namalowano krzyżyki i cyfry. Podobno jest ich ponad 150. Widać też wbite w ziemię paliki geodezyjne. Wygląda to tak, jakby ktoś w środku lasu chciał wybudować drogę. Faktycznie, wycinka tak dużej ilości drzew budzi grozę.
– Ten teren został objęty projektem rewitalizacji, na którą otrzymaliśmy środki unijne. Zbiornik wodny, który tam się znajduje, to stare osadniki, które wybudowano, jak w Sępólnie nie było jeszcze kanalizacji. Ścieki z osiedla Odrodzenia najpierw płynęły do dwóch osadników Imhoffa, które znajdowały się na terenie obecnego PKS-u. Potem płynęły do dwóch osadników, które były poniżej, i dalej do jeziora. Tak to kiedyś funkcjonowało. W tej chwili w mieście mamy kanalizację. Osiedle Odrodzenia jest w całości do niego podłączone. Rurociąg, który kończy się tym dużym przepustem pod ulicą Chojnicką, w tej chwili powinien odbierać tylko deszczówkę. Nie do końca to się udaje. Mamy problem z terenem po byłym Stolbudzie. Po prostu nie ma inwentaryzacji znajdującej się na tym terenie sieci kanalizacji deszczowej. Jeśli do jeziora dostają się jeszcze jakieś ścieki, to ich źródłem muszą być znajdujące się tam firmy. Systematycznie je wyłapujemy. W ramach rewitalizacji te dawne osadniki w lesie zostaną oczyszczone, a skarpy na całej długości od ulicy Chojnickiej aż do jeziora wyfaszynowane. Na zbiorniku będzie wybudowana zastawka. Jeśli pojawią się tam jakieś ścieki, to osad pozostanie, a czysta woda przepłynie górą do jeziora. Na tym zbiorniku będzie też pomost z zadaszeniem, a wzdłuż ścieżki pojawią się ławeczki. Generalnie, chcemy ten mało atrakcyjny dzisiaj teren zmienić w teren rekreacyjny, który mieszkańcy chętnie będą odwiedzać. Jeżeli chodzi o drzewa, to nie wszystkie, które zostały oznaczone, zostaną wycięte. Wycięte będą tylko suche i zwisające nad wodą – mówi burmistrz Waldemar Stupałkowski.
Cel jest ambitny: zamienić szambo w teren wypoczynku mieszkańców. W pierwszej kolejności należałoby jednak wytropić, ukarać i wyeliminować tych, którzy do kanalizacji deszczowej odprowadzają swoje ścieki.
Komentarze do artykułu
Dodaj komentarz
Najczęściej czytane
W Więcborku odbył się niecodzienny ślub. Przed ołtarzem...
A więc jednak szowinizm. Tego, co wydarzyło się w trakcie meczu 22....
– Kilka tygodni temu pisaliście o apelu samorządowców w sprawie...
Najwyżej oceniane
Rada Miejska w Sępólnie nie zgodziła się na budowę kościoła na...
- Nie chodzi o koncert, chodzi o spotkanie, o bycie razem -...
W sobotnie popołudnie na placu przy Wiejskim Ośrodku Kultury w...