Samorząd mieszkaniowym potentatem

Gmina Sępólno posiada na własność 297 lokali mieszkalnych,  z czego 26 posiada nieuregulowany stan prawny.  W zasobie mieszkaniowym wyodrębniono 36 lokali socjalnych i jedno mieszkanie chronione. Łączna powierzchnia lokali mieszkalnych i socjalnych wynosi 14057 m2. Z przedstawionych danych wynika, że lokale komunalne zamieszkuje 857 osób. W urzędzie miejskim złożono 35 wniosków o lokale komunalne, 73 wnioski o lokale socjalne i 17 wniosków o zamianę mieszkania. Wysokość czynszu jaki pobiera się od mieszkańców wynosi w przypadku lokali mieszkalnych 5,13 zł/m2 oraz 1,89 zł/m2 w przypadku lokali socjalnych. Stawka czynszu za lokale mieszkalne corocznie wzrasta o 7%.  W lokalach o niższym standardzie w suterenach lub na poddaszu czynsz może ulec obniżeniu o kilkanaście procent. Administratorem i zarządcą gminnego zasobu mieszkaniowego jest Zakład Gospodarki Komunalnej w Sępólnie. Roczne wydatki związane z bieżącym utrzymaniem mieszkań wynoszą około 512 tys. zł. Ponad 100 tys. zł(!) kosztuje wynagrodzenie zarządcy. Miesięczny wymiar czynszu z zasobu mieszkaniowego zarządzanego przez ZGK wynosi około 57 tys. zł. Komunalna spółka odpowiada za naliczanie czynszów, ich pobieranie, windykację, zleca niezbędne przeglądy i remonty oraz podejmuje czynności związane z utrzymaniem nieruchomości w należytym stanie. Remonty uzgadniane są z urzędem miejskim. Dodatkowo gmina przeznacza na remonty, przeglądy, konserwację i zakup usług około 290 tys. zł. Zadłużenie lokatorów zamieszkujących lokale komunalne z tytułu czynszów w szczytowym okresie w 2008 roku wynosiło 420 tys. zł. Obecnie spadło do poziomu 178 tys. zł. Zadłużone są 44 osoby wobec których podjęto czynności prawne.  Co gmina zamierza zrobić, aby poprawić sytuację na rynku mieszkaniowym? W sprawozdaniu przedstawionym na sesji czytamy, że nowe mieszkania komunalne będą powstawać z udziałem dopłat z Banku Gospodarstwa Krajowego, w związku z przekształceniem zwolnionych starych lokali  mieszkalnych o niskim standardzie wyposażenia na lokale socjalne. Ponadto gmina planuje wyodrębnić ze swojego zasobu tzw „żelazny zasób”,  z którego mieszkania nie będą przeznaczone do sprzedaży. W skład tego zasobu mają wejść wyznaczone budynki, które w 100% stanowią własność gminy. Tak w dużym skrócie przedstawiają się najważniejsze dane dotyczące gminnego zasobu mieszkaniowego. Radni wysłuchali sprawozdania z uwagą. Podczas dyskusji radny Kazimierz Wargin stwierdził, że wzrost czynszu o 7% rocznie jest zbyt wysoki. Zaniepokoiły go również duże wydatki ponoszone na wynagrodzenie zarządcy. Na ten cel wydaje się rocznie 108 tys. zł.