Skanska utknęła w Wałdowie
W tym roku gmina Sępólno przystąpiła do pierwszego etapu modernizacji drogi dojazdowej do gruntów rolnych Wałdowo – Toboła. Do przetargu na wykonanie prac budowlanych przystąpiło kilka firm, w tym tacy potentaci jak Strabag, Skanska czy Kobylarnia. Ostatecznie przetarg wygrała szwedzka firma Skanska, oferująca najniższą cenę. Realizacja inwestycji polegającej m.in. na wylaniu dywanika asfaltowego o długości 1,57 km pochłonie 557 tys. zł. Część tej kwoty pochodzi ze źródeł zewnętrznych. Zgodnie z zapisami dokumentacji przetargowej inwestycja miała być wykonana do 10 października. Jest koniec listopada, a budowa trwa. W ostatnim czasie w firmie Skanska doszło do wielu zawirowań. Szwedzki potentat likwiduje oddziały i zwalnia pracowników. Powodem takiej sytuacji są rosnące koszty i zmniejszona liczba zamówień. Kłopoty firmy miały bezpośrednie przełożenie na tempo realizacji inwestycji. W poniedziałek odwiedziliśmy plac budowy. Prace były kontynuowane. – Termin wykonania inwestycji został przekroczony i będziemy naliczać kary wynikające z zapisów umowy. Przez opóźnienia możemy mieć problemy z rozliczeniem inwestycji, która jest współfinansowana ze środków zewnętrznych. Czekamy na zakończenie prac – wyjaśnia burmistrz Sępólna Waldemar Stupałkowski. Naliczenie kar wynikających z zapisów umowy jest słusznym rozwiązaniem. W takiej sytuacji nikt nie powinien liczyć na pobłażliwość inwestora, zwłaszcza szwedzki koncern. Nieco łagodniej można potraktować miejscowe firmy, które w gminie płacą podatki i zatrudniają okolicznych mieszkańców.
Zaloguj się lub Zarejestruj aby dodać komentarz.