Skecze wcale nie męczące
Kabaret Skeczów Męczących istnieje od 12 lat i należy do grupy najbardziej rozpoznawalnych kabaretów w Polsce, a to dzięki temu, że udało mu się stworzyć kilka charakterystycznych postaci. Należy do nich nierozgarnięty ochroniarz z dyskoteki „Śruba” czy też Adamczyk - pacjent psychiatryka. Ta ostatnia postać nawiązuje do kultowej postaci kreowanej przez Bohdana Smolenia w kabarecie Tey. KSM w swoich skeczach naśmiewa się z naszych przywar, ale nie stroni też od komentowania bieżących wydarzeń politycznych. W programie „Live” zobaczyliśmy dwa premierowe skecze. Były też dobrze znane „Chrzciny” i „Teletrwam” z udziałem pana Sławomira wyciągniętego na scenę z pierwszego rzędu. Każdy dobry kabaret stara się podczas koncertu wpleść lokalne motywy. Nie inaczej było tym razem. Rzecz dzieje się w piekle. Szatan chce wystartować w wyborach do polskiego parlamentu. Pyta swego doradcy, jakie problemy mają Polacy i co można im obiecać? W odpowiedzi słyszy, że problemem jest bezrobocie. Jak zwalczyć bezrobocie? – Niech Polacy budują piramidy – pada odpowiedź. – A po co w Polsce piramidy? – pyta doradca. – A po co w Sępólnie molo? - odpowiada szatan. Ta wypowiedź została nagrodzona gromkimi brawami. KSM dostarczył widzom prawie dwie godziny solidnej śmiechoterapii. Zespół wystąpił w składzie: Karol Golonka, Jarosław Sadza, Marcin Szczurkiewicz, Michał Trecz.
Zaloguj się lub Zarejestruj aby dodać komentarz.