Gmina Sępólno

System może szczelny, ale niesprawiedliwy

Robert Lida, 23 październik 2025, 14:02
Średnia: 0.0 (0 głosów)
W ubiegły wtorek sępoleńscy radni zastanawiali się nad zmianą sposobu naliczania opłaty śmieciowej dla mieszkańców. Burmistrz zaproponował naliczanie tej opłaty od metra kwadratowego mieszkania czy domu. To system, który uderzyłby w mniej liczne rodziny i osoby samotne mieszkające w dużych domach czy mieszkaniach. Radni nie zgodzili się na to rozwiązanie. Zaakceptowali za to podwyżkę dotychczasowej opłaty o 4 złote.
System może szczelny, ale niesprawiedliwy
Dyskusja o opłacie śmieciowej, niestety w dużej części jałowa, odbyła się na posiedzeniu komisji budżetowej z udziałem pozostałych radnych. W sumie obecnych było 13 radnych. 
– Obecnie opłata śmieciowa w gminie Sępólno wynosi 36 zł od osoby i 34 zł w przypadku posiadania kompostownika. Ta oplata nie pokrywa wszystkich kosztów. W tym roku do systemu będziemy musieli z innych dochodów dołożyć 1.050.000 zł. Po przetargu wiemy już, że utrzymanie całego systemu w przyszłym roku będzie kosztowało 7.280.000 zł przy założeniu, że śmieci będzie tyle, co w roku obecnym, czyli 5.300 ton. Jeśli podzielimy tę kwotę przez liczbę osób, które złożyły deklaracje, to opłata musiałaby wynosić 48 zł od osoby na miesiąc. Zastanawiamy się, czy nie warto by było zmienić sposób naliczania tej opłaty. Ustawa dopuszcza cztery sposoby. Pierwszy od osoby, ale ten się nie bilansuje. Rozmawialiśmy już wcześniej o naliczaniu od powierzchni mieszkania, bo ten system jest najbardziej szczelny. Wiemy dokładnie ile metrów kwadratowych powierzchni mieszkalnej jest w gminie i to jest pewnik. Jeśli miałby pozostać obecny system, to propozycja na przyszły rok 40 zł od osoby na miesiąc. Myślę, że większa byłaby społecznie nieakceptowalna. W takim wypadku z innych źródeł będziemy musieli dołożyć do systemu 1.200.000 zł. Jeśli przyjęlibyśmy 1,27 zł od metra kwadratowego powierzchni mieszkania, to system nam się zbilansuje i nie będziemy musieli nic dokładać. Z tego, co wiem, Chojnice przechodzą na naliczanie od zużytej wody. Każda metoda ma swoje plusy i minusy. Niestety, obecny system opiera się na oświadczeniach mieszkanców i nie ma sposobu, aby je dokładnie zweryfikować – mówiła skarbnik gminy Anna Buchwald.
Reakcja radnych obecnych na sali była jednoznaczna. Niemal wszyscy przecząco kręcili głowami. System naliczania opłaty śmieciowej od metra kwadratowego powierzchni mieszkania obciążony jest dużą wadą. Jeśli w niewielkim mieszkaniu zamieszkuje wiele osób, to będzie on dla nich korzystny. Natomiast jeśli w dużym domu mieszka starsze małżeństwo, którego dzieci „wyfrunęły” z gniazda i w nim chcą doczekać swoich dni, to zostaną za to ukarani. Zostaną również ukarani ci, którzy budowali domy, odejmując sobie od ust i spłacając przez lata kredyty. To samo dotyczy osób samotnych. Tak być nie może. Należy również pamiętać, że te osoby płacą większy podatek od nieruchomości.
– Żaden system nie jest sprawiedliwy. Ten system uszczelnia oświadczenia. W naszej gminie jest 12,5 tys. osób, które złożyły deklaracje, a gdzie reszta? Jest możliwość ustalenia górnego pułapu opłaty od metra, powyżej którego ona nie rośnie. Żaden system nie jest sprawiedliwy – mówił burmistrz Waldemar Stupałkowski.
– Zamiast podwyższać opłaty, trzeba wziąć się za kontrole po to, aby segregacja była jak najlepsza. Trzeba też zweryfikować liczbę osób, które faktycznie zamieszkują w danym gospodarstwie domowym. W gminie Więcbork to robią i nie muszą tyle dokładać. Dlaczego tak  jak Więcbork nie robimy osobnych przetargów na każdą frakcję odpadów? Należy karać oszustów, a nie uczciwych. Gdyby burmistrz nałożył kilka kar za złą segregację, to inni by się pilnowali. Zwłaszcza dotyczy to wspólnot i spółdzielni mieszkaniowej – mówiła rada Anna Komza.
– Zostańmy w obecnej metodzie i ścigajmy oszustów – dodał radny Dariusz Pieczywek.
– To nie chodzi o to, czy kogoś karać czy nie. Chodzi o to, jak te siedem milionów rozłożyć na wszystkich mieszkańców – odparła Anna Buchwald.
Pani skarbnik stwierdziła również, że lepsza segregacja też nie przyniesie wielkich oszczędności, ponieważ opłata za zagospodarowanie odpadów zmieszanych jest niewiele niższa od opłaty za odpady segregowane. Obecnie RIPOK w Złotowie za tonę odpadów zmieszanych pobiera 669, 60 zł brutto. Dla porównania za tonę plastiku 594 zł. Przy kilku tysiącach ton jest o co się bić. Nie wiadomo również, jaki efekt przyniesie system kaucyjny. Jakiś tonaż opakowań szklanych i plastikowych zostanie wyjęty i śmieci będzie mniej. To też obniży koszty. 
Radni zaproponowali, aby służby finansowe gminy przygotowały również kalkulację opłaty naliczanej od zużycia wody w gospodarstwie domowym. Taką metodę dopuszcza również prawo.
Radny Robert Czerechowski zwrócił uwagę na fakt, że planowana jest nowelizacja tak zwanej ustawy śmieciowej i dlatego należałoby się jeszcze wstrzymać z radykalnymi zmianami. 
Ze strony radnych padła również propozycja, aby opłatę śmieciową na przyszły rok ustalić na poziomie 38 zł przy jednoczesnym wzmożeniu kontroli. 
– Każda złotówka to ubytek 150 tysięcy złotych w systemie. Niestety kiedyś podjęto decyzję, że nie ma być podwyżki i wtedy to się zaczęło kumulować – odpowiedziała na ten wniosek skarbnik gminy.
Ostatecznie radni opowiedzieli się za pozostawieniem obecnego systemu naliczania opłaty przy jednoczesnym zwiększeniu kontroli oraz stawką na przyszły rok w wysokości 40 zł od osoby i 38 zł dla posiadaczy kompostowników. Za tymi propozycjami głosowało 13 radnych, 4 było przeciwko, a 1 wstrzymał się od głosu. Teraz odpowiednia projekt uchwały trafi na sesję rady miejskiej i to wtedy zostanie podjęta ostateczna decyzja. Wtorkowe głosowanie było jedynie wyrażeniem opinii przez radnych.
Komentarze do artykułu
Dodaj komentarz
Najczęściej czytane
W Więcborku odbył się niecodzienny ślub. Przed ołtarzem...
A więc jednak szowinizm. Tego, co wydarzyło się w trakcie meczu 22....
– Kilka tygodni temu pisaliście o apelu samorządowców w sprawie...
Najwyżej oceniane
Rada Miejska w Sępólnie nie zgodziła się na budowę kościoła na...
- Nie chodzi o koncert, chodzi o spotkanie, o bycie razem -...
W sobotnie popołudnie na placu przy Wiejskim Ośrodku Kultury w...