Ujęcie wody wymaga pilnej modernizacji
Oczyszczalnia do remontu
Dyrektor Zakładu Gospodarki Komunalnej przedstawił szczegółowe sprawozdanie dotyczące ubiegłorocznej działalności spółki. – Nasza sytuacja ogólna jest stabilna. Spółka nie generuje strat. Jedynym rokiem, gdy pojawiła się niewielka strata, był rok 2011. Nasza działalność oparta jest na 4 głównych wydziałach: wodociągi i kanalizacje, energetyka cieplna, wydział usług komunalnych, wydział gospodarki mieszkaniowej. W ubiegłym roku Zakład Gospodarki Komunalnej w Sępólnie osiągnął zysk wynoszący 117 tys. zł – powiedział podczas wystąpienia Dariusz Krakowiak. Firma zarządzana przez Krakowiaka od lat traci krocie na energetyce cieplnej, w ubiegłym roku 192 tys. zł. Ponadto zarządzanie mieszkaniami wygenerowało straty wynoszące 36 tys. zł. Firma zarabia na wodociągach, w ubiegłym roku 9 tys. zł, i usługach komunalnych 183 tys. zł. Prezes Zakładu Gospodarki Komunalnej odniósł się również do planowanych inwestycji. – Jako spółka planujemy w najbliższych latach bardzo poważne inwestycje. Najpoważniejszą jest modernizacja oczyszczalni ścieków. Część technologiczna oczyszczalni była modernizowana w 2001 roku, natomiast pozostałe elementy nie były modernizowane. W najgorszym stanie są: piaskownik, instalacje i punkt zlewny. Musimy rozpocząć modernizację.
W najbliższych miesiącach otrzymamy pozwolenie na budowę i będziemy przygotowywać wnioski o dofinansowanie. Nie zapominamy o innych kwestiach. Sępoleńskie ujęcie wody wymaga wymaga pilnej modernizacji. Być może w tym roku ogłosimy przetarg na wykonanie dokumentacji, ale powiem szczerze, że tej inwestycji bez pomocy gminy nie będziemy w stanie zrealizować. Jednocześnie wymieniamy wodomierze i wyposażamy je w nasadki umożliwiające radiowy odczyt – powiedział dyrektor ZGK. Dariusz Krakowiak, który na czele komunalnej spółki stoi już 10 lat, odniósł się również do sytuacji kadrowej firmy. – Mamy bardzo stabilną kadrę. Odkąd jestem prezesem, w naszej firmie był tylko jeden przypadek, gdy pracownik zrezygnował z pracy i odszedł. W naszej firmie pracuje 90 osób. Średnie wynagrodzenie brutto w grudniu ubiegłego roku wynosiło 2589 zł. Na tyle obecnie nas stać – zakończył prezes.
Dyskusję na temat kondycji firmy zainicjował radny Marian Herder. – Z roku na rok rośnie cena słomy. Czy nie warto byłoby jako surowca użyć wierzby energetycznej? – pytał. – My szukamy paliwa do kotłowni na terenie całego województwa i poza nim. Nie kupimy tego, o czym mówi pan radny, ponieważ jest to zbyt drogie. Oferowana cena wynosi 300 zł/ tonę. Kupujemy słomę od kilkunastu dostawców. Zakontraktowaliśmy odpowiednią ilość z lokalnymi dostawcami – powiedział Dariusz Krakowiak. Radny Roman Porożyński zapytał o koszt wymiany liczników. – My ponosimy koszty wymiany i instalacji wodomierza i nasadki. Taki koszt wynosi około 300 zł. Montaż nasadki umożliwi odczyty w systemie radiowym, które będą znacznie tańsze od tradycyjnych – odpowiedział dyrektor ZGK. Oczywiście koszt wymiany wodomierzy Zakład Gospodarki Komunalnej uwzględnił w taryfach za wodę i ścieki. W praktyce oznacza to, że koszty ponoszą mieszkańcy. Szef gminnej oświaty zapytał, co będzie, gdy ZGK nie wygra przetargu na wywóz odpadów komunalnych? – Takiego wariantu nie przewidujemy. Jesteśmy lokalną firmą i mamy rozeznanie rynku. Musimy ten przetarg wygrać – odpowiedział Krakowiak. Na koniec do działalności komunalnej spółki odniósł się przewodniczący Rady Miejskiej. – Odczytywanie radiowe jest bardzo dobrym rozwiązaniem. Mówię to na podstawie mojej działalności w spółdzielni mieszkaniowej, gdzie odczyt radiowy działa w 600 mieszkaniach. Uważam, że firma jest dobrze zarządzana. Ważne jest to, że gmina nie dopłaca do ZGK ani złotówki. Należą się podziękowania panu prezesowi. W moim odczuciu firma działa prawidłowo – powiedział Stanisław Rohde.
Zakład Gospodarki Komunalnej w Sępólnie przymierza się do realizacji inwestycji, które w sąsiednich gminach już dawno wykonano. Ościenne samorządy zdążyły zmodernizować ujęcia wody, a w Kamieniu od kilku lat z powodzeniem działa radiowy odczyt ilości sprzedanej wody. Na modernizację oczyszczalni ścieków i największego w gminie ujęcia wody trzeba będzie zabezpieczyć około 20 milionów złotych. To mniej więcej tyle, ile kosztują 3 nowe hale sportowo-widowiskowe. Podczas sesji żaden z radnych nie zapytał dyrektora ZGK, dlaczego obciążył gminę tak wysokimi rachunkami za wodę, która miała posłużyć do gaszenia pożaru stogów słomy przy ulicy Kościuszki. W tej sprawie na naszych łamach wypowiedzieli się przedstawiciele komendy powiatowej PSP, którzy jednoznacznie stwierdzili, że takie zużycie nie było możliwe.
Mieszanie wokół ,,Krajny”
Szczegółowe sprawozdanie dotyczące Zakładu Transportu i Usług przedstawił prezes Tomasz Mroziński. Działalność firmy opiera się na świadczeniu szeroko pojętych usług transportowych. – Głównym zadaniem spółki jest dowóz dzieci do szkół. Codziennie wyjeżdża w trasę 7 autobusów i 2 mikrobusy, które tygodniowo przemierzają około 4400 kilometrów. Dowóz dzieci do szkól jest zadaniem własnym gminy. Na ten cel gmina gmina przeznaczy w tym roku 777 tys. zł. Ubiegły rok zamknęliśmy zyskiem netto wysokości 18 tys. zł – powiedział prezes komunalnej spółki. Radnego Kazimierza Jagodzińskiego zaniepokoił fakt, że firma zarządzana przez prezesa Mrozińskiego po 18 latach przestał świadczyć usługi transportowe na rzecz Krajny. – Od dłuższego czasu obserwuję waszą słabszą współpracę z Krajną. Zawodnicy klubu jeżdżą na mecze z prywatnym podmiotem . To są jednostki gminne, które powinny się wspierać. Gminie uciekają pieniądze. Jak tę sytuację uzdrowić? - pytał radny. – Szkoda, że tutaj nie ma prezesa Krajny. Uważam, że mógłby się na ten temat wypowiedzieć. Ja jako prezes spółki chciałem zweryfikować, dlaczego po 18 latach bez słowa dziękuję i podania przyczyny Krajna przestała korzystać z naszych usług. Poprosiłem o faktury za usługi, które wykonuje prywatny podmiot i nie stwierdziłem, żeby było taniej niż u nas, a jeżeli tak, to były to różnice groszowe. Chciałem nadmienić, że przez te 18 lat, gdy wykonywałem usługi dla klubu, Krajna co roku dostawała jeden wyjazd gratis. Jeżeli w 2012 roku stwierdzono, że jest podmiot, który będzie świadczył te usługi taniej, to można było przyjść również do mnie i zapytać, czy ja to zrobię jeszcze taniej. Do mnie nikt w tej sprawie nie przyszedł. Krajna odeszła bez słowa. Nie mam żalu, bo mamy bardzo dużo pracy. Byłoby dobrze, gdyby pieniądze publiczne trafiały do spółek publicznych – powiedział szef firmy. Na zakończenie tego punktu Tomasz Mroziński zadał kilka kluczowych pytań członkom komisji rewizyjnej: – Czy komisja rewizyjna wie ile Krajna zaoszczędziła na zmianie przewoźnika? Czy ktoś komuś podał taką kwotę? Na żadne z powyższych pytań radni nie znali odpowiedzi.
Taryfy w górę
Uwieńczeniem obrad było podjęcie uchwały w sprawie przyjęcia nowych taryf za wodę i ścieki. Podwyżki wejdą w życie 1 maja i będą obowiązywały przez 12 miesięcy. – Nie można stale windować taryf, bo mieszkańcy w końcu przestaną płacić – przestrzegał prezesa ZGK radny Kazimierz Jagodziński. Pomimo przestrogi, radni przegłosowali uchwałę jednogłośnie. Więcej o nowych, wyższych taryfach za wodę i ścieki za tydzień.
Zaloguj się lub Zarejestruj aby dodać komentarz.