Wierzę w Anioły
Anny Wyszkoni nie trzeba przedstawiać. Zna ją każdy, gdyż jej piosenki w ostatnim czasie stały się prawdziwymi hitami. Niedzielny koncert okazał się strzałem w dziesiątkę. Zabawa dźwiękami, a co za tym idzie także słowem, przyniosła artystom owacje na stojąco. Nikt z widzów i słuchaczy nie wiedział, że piosenkę „Czy ten pan i pani”, zanim zaśpiewała ją Ania, wykonywał Wojciech, oryginalny gitarzysta o długich włosach, czujący się na scenie jak ryba w wodzie. Jego wykonanie tej piosenki chwyciło za serce każdego, kto był w pobliżu CKiS. Podczas występu gwiazda opowiadała, jak powstawała każda z piosenek. – Wychodziłam kilkakrotnie ze studia nagrań, gdy nagrywałam piosenkę „Na koniec świata”, gdyż nie potrafiłam powstrzymać łez - mówiła Ania Wyszkoni. – Jak nie spróbujemy, nigdy się nie dowiemy, czy marzenia się spełnią, warto marzyć i wierzyć, że wszystko się uda - dodała. Bardzo znany i rozpoznawalny utwór pt. ,,Oczy szeroko zamknięte” tego wieczoru słuchacze odkryli na nowo, gdyż zabrzmiał w wersji akustycznej. – Dziś zaśpiewam po raz pierwszy piosenkę, którą skomponował dla mnie mój kolega Robert Gawliński. Piosenka pt. ,,Życie jest w porządku” ma w sobie dźwięki nocy i mroczność. Tak czuję - kontynuowała wokalistka. Podczas koncertu gitarzysta Wojciech zaśpiewał swoją najnowszą kompozycję. „Piosenka o diable” bardzo przypadła do gustu słuchaczom. Na zakończenie Ania Wyszkoni zaprezentowała dwa utwory: „Gdy naga stoję przed Tobą” i „Wiem, że jesteś Ty”. Obie ballady za każdym razem wokalistka wykonuje dla kogoś, dla kogo warto żyć. Po koncercie rozdawała autografy i fotografowała się z wiernymi fanami. Zagłębiając się w koncertowe galimatiasy, wspomnieć należy, że zanim gwiazda mogła wystąpić na scenie, pracownicy obsługi i pracownicy CKiS od 3:20 do samego koncertu, który odbył się o 18:00, bardzo ciężko pracowali. Koncert trwał półtorej godziny, a same przygotowania do niego ponad 12 godzin. Gratulujemy i z niecierpliwością oczekujemy kolejnego koncertu.
Zaloguj się lub Zarejestruj aby dodać komentarz.