Wójt wydał decyzję dla kontrowersyjnej elektrowni

Ta inwestycja wśród okolicznych mieszkańców wzbudziła wiele, pewnie słusznych kontrowersji. Ich wyrazem było spotkanie konsultacyjne, które odbyło się 7 marca br. w świetlicy wiejskiej w Wielowiczu. Wzięło w nim udział 48 mieszkańców, przedstawiciele władz gminy, przedstawiciele inwestora, koła łowieckiego, Krajeńskiego Parku Krajobrazowego oraz gminnej spółki wodnej. Inwestorem jest warszawska spółka Crostallum, w imieniu której działa pełnomocnik Rafał Odrobiński. Przyczyną kontrowersji jest zapewne skala tego przedsięwzięcia, tym bardziej że na początku była mowa o powierzchni niemal 150 ha zajętych pod instalację. Później skorygowano ją do 94,25 ha, co i tak jest ogromnym obszarem.W tamtym czasie do urzędu gminy wpłynęło kilka protestów przeciwko budowie. Wiele uwag zgłoszono również podczas wspomnianego spotkania w Wielowiczu.  Dla wójta podstawą wydania decyzji środowiskowej były jednak pozytywne uzgodnienia z Wodami Polskimi, państwowym powiatowym inspektorem sanitarnym oraz Regionalną Dyrekcją Ochrony Środowiska w Bydgoszczy. Ta ostatnia dwukrotnie wzywała inwestora do uzupełnienia raportu oddziaływania przedsięwzięcia na środowisko. 

Decyzja środowiskowa to zbiór zasad i warunków, którymi inwestor musi się kierować podczas projektowania, budowy i eksploatacji przyszłej elektrowni. Trzeba tutaj dodać, że inwestycja będzie realizowana etapowo. W decyzji uwzględniono szereg uwag, które zgłoszono w protestach i podczas lutowych konsultacji. Mówiono wówczas między innymi o kolizji z istniejącymi urządzeniami melioracyjnymi, dlatego w decyzji znalazł się zapis, który mówi, że tę sprawę należy uzgodnić z Gminną Spółką Wodną w Sośnie oraz Gminną Spółką Wodną w Sępólnie. To samo dotyczyło swobodnego dostępu meliorantów do rzeki Orla, która przecina teren elektrowni. W związku z tą uwagą pas o szerokości 8 metrów z jednej i drugiej strony rzeki ma być wyłączony z tej elektrowni. Wszystkie istniejące, śródpolne zbiorniki wodne oraz cieki wodne na tym obszarze muszą być zachowane. Po to, aby małe zwierzęta mogły swobodnie migrować między ogrodzeniem a gruntem, ma być zachowana 10-centymetrowa wolna przestrzeń. 

Na wydaną decyzję stronom przysługuje odwołanie do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Bydgoszczy za pośrednictwem wójta Sośna w terminie do 14 dni od jej doręczenia. Po ewentualnym uprawomocnieniu się tej decyzji inwestor będzie mógł przystąpić do prac projektowych. 

Elektrownia fotowoltaiczna „Roztoki” nie powstanie dziś, jutro ani za rok. Nie wiadomo, czy w ogóle powstanie. W tej chwili spółki energetyczne bardzo często odmawiają wydania zgód na przyłączenie takich instalacji do sieci. Po pierwsze - przestarzałe sieci nie są do tego przygotowane, a po drugie - w czasie, kiedy instalacje fotowoltaiczne mogą pracować, mamy nadprodukcję energii elektrycznej.