Wracają Szelesty

Szelesty były sztandarową imprezą odbywającą się w Sępólnie na przełomie lat dziewięćdziesiątych i dwutysięcznych. Festiwal gromadził fanów muzyki rockowej i metalowej z kilku gmin i powiatów. Dla młodych zespołów był szansą na promocję i zaprezentowanie się szerszej publiczności. Ostatnia edycja Szelestów obyła się dwie dekady temu. Na pomysł reaktywacji wpadł Artur Juhnke, przewodniczący Rady Miejskiej w Sępólnie i wielki fan muzyki metalowej. 

– W tym roku po 20 - letniej przerwie wracają Szelesty. Rozpoczynamy 6 września w Krajna Parku o godzinie 18.00. Jako pierwszy wystąpi punkowy zespół Łzy Sołtysa, potem Entfloria z Kamienia oraz Human Shape. Gwiazdą wieczoru będzie zespół TSA MNKWL - bez Piekarczyka. Obecność tej grupy jest niesamowitą niespodzianką. Kiedyś odebrałem telefon, przedstawiła się pani i poinformowała, że jest managerem zespołu TSA i że oni chcieli by zagrać na Szelestach. W pierwszej chwili myślałem, że to żart. Początkowo nie braliśmy tego pod uwagę, ponieważ obecność takiej grupy generuje koszty, jednak udało się zebrać pieniądze. Umowa z zespołem już jest podpisana. Zgłaszają się do nas kolejne zespoły, które są zainteresowane udziałem w Szelestach, ale ze względów organizacyjnych musieliśmy zamknąć listę wykonawców. Będziemy dążyć do tego, aby w kolejnych latach Szelesty były festiwalem dwudniowym, żeby odbył się konkurs zaproszonych zespołów – informuje Artur Juhnke, koordynator i organizator tegorocznej edycji festiwalu. 

Organizatorzy Szelestów wzięli na swoje barki dużą odpowiedzialność, ponieważ przygotowanie festiwalu nie jest zadaniem łatwym. Trzeba zadbać o scenę, akustyka, który nagłośni koncert, sanitariaty i wiele innych rzeczy. Wyzwaniem są również trudne negocjacje z ZAIKS-em. Wszystkie działania generują koszty. Warto nadmienić, że pomysłodawcy imprezy nie sięgają po środki publiczne. Samorząd wspiera festiwal organizacyjnie. Ile osób 6 września odwiedzi Sępólno? Trudno przewidzieć. Organizatorzy szykują ułatwienia dla przyjezdnych. 

– W weekend od 6 do 8 września pole namiotowe zlokalizowane przy starej plaży będzie darmowe. Ta impreza nie ma się ograniczać wyłącznie do muzyki. Chcemy wyeksponować walory Sępólna i promować miasto. Wszystko będzie się odbywało w pobliżu pięknego jeziora i terenów rekreacyjnych – dodaje Artur Juhnke. 

Jeżeli impreza wypali, Szelesty zostaną udokumentowane. Powstanie film, którego premiera odbędzie się jesienią. Już dziś organizatorzy serdecznie zapraszają na kolejną edycję festiwalu, która ma się na stałe wpisać do kalendarza imprez kulturalnych odbywających się w Sępólnie. Najświeższe informacje na temat Szelstów można śledzić na Facebooku, który jest bezcenną skarbnicą wiedzy.