Ten tekst ma być ładny. A nawet – bardzo. Co prawda trudno jest pisać o sprawach szkolnych, gdy nie słychać charakterystycznego zgiełku, kakofonii dźwięków, które na co dzień towarzyszą szkole. Kiedy się go słyszy, nawet w zaciszu domowym, jest jakby łatwiej, bo czuć ten niepowtarzalny klimat, człowiek niesiony wówczas pewnego rodzaju euforią, pozwala palcom wystukiwać treści dowolne, a efekt zazwyczaj i tak jest zgodny z oczekiwaniami.
Sławomir Sobecki