Artykuły

W Mistrzostwach Świata dzieci z domów dziecka w piłce nożnej, które rozegrane zostaną w najbliższy weekend, Polskę będzie reprezentowało 2 zawodników z Więcborka - Szymon Przybylski i Patryk Piotrowski.

Sępoleńskie Liceum Ogólnokształcące im. Tadeusza Kotarbińskiego poszło po bandzie, jak żadna inna szkoła w Polsce. Prymat wiąże się z przechodzącym ludzkie pojęcie upublicznieniem listy kandydatów, którzy w wyniku rekrutacji nie zostali przyjęci. Listę 17 nazwisk sporządziła przewodnicząca SKR Grażyna Fröhlke. Nie chodzi bynajmniej o spółdzielnię kółek rolniczych, lecz o szkolną komisję rekrutacyjną szkoły, której dyrektor Tomasz Cyganek lansuje hasło: „Kształcić duszę cnotami, umysł naukami, a ciało sportem”.

„Niedawno powiat sępoleński sprzedał pałac w Sypniewie ze wszystkimi gruntami wokół. W rękach powiatu został tylko jeden budynek. Granica działki, na której się znajduje, biegnie po jego obrysie, czyli wzdłuż murów. Mieszkamy jak na wyspie. Nie mamy gdzie złożyć opału ani suszyć prania. Budynek zamieszkuje pięć rodzin. Mieliśmy działkę przyznaną jak wszystkim nauczycielom pracującym na wsi, z Karty Nauczyciela, została sprzedana. W związku z tym otrzymaliśmy pismo od radcy prawnego właściciela pałacu z nakazem opuszczenia działki w ciągu 30 dni. Uprzątnęliśmy ją. Trzeba było rozebrać altankę i podobne rzeczy. Nowy właściciel drzewka obłożył kłodami drewna opałowego, a działkę ogrodził. Mąż odchorował sprawę w szpitalu, bo przecież włożył w tę działkę dużo pracy. Powiat wydzierżawił właścicielowi pałacu piwnicę, którą wykorzystuje jako kotłownię. Pali się w niej mokrym drewnem. W związku z tym bardzo często zadymia otoczenie i nasze mieszkanie. Zwracaliśmy się kilkakrotnie z innymi mieszkańcami o wykup mieszkania, ale bez rezultatu. Jesteśmy emerytami w wieku powyżej 80 lat, osobami niepełnosprawnymi w stopniu znacznym. Mamy problemy z poruszaniem się. Mieszkamy w Sypniewie prawie pół wieku i przepracowaliśmy około 40 lat. Czy tak się traktuje ludzi?”

Runowo jak magnes przyciąga firmy zajmujące się produkcją energii elektrycznej z tak zwanych OZE, czyli odnawialnych źródeł energii. Wiatraki już tu pracują. Jeszcze niedawno walczono przeciw budowie biogazowni, a już trwają procedury zmierzające do budowy farm fotowoltaicznych.

Jak już informowaliśmy starosta sępoleński wystąpił do wojewody o pomoc w określeniu zawartości pojemników z chemikaliami zgromadzonymi na nielegalnym składowisku w Skoraczewie. Wojewoda odpisał, że nie ma takich pieniędzy ani takich możliwości.

Jesteśmy mieszkańcami Sępólna. Nasza córka Klara ma 19 miesięcy. Na co dzień była grzecznym, spokojnym, radosnym dzieckiem. Miesiąc temu nasz świat obrócił się o 180 stopni. W Klary brzuszku wyczuliśmy guz. Pojechaliśmy do szpitala. Diagnoza? NOWOTWÓR ZŁOŚLIWY WĄTROBY. HEPATOBLASTOMA.

Nowa władza to nowa miotła, nowy pędzel, nawet nowa gumka. I wielkie porządki, wielkie korekty. PRL działał w tej kwestii schematycznie, dwutorowo. Gloryfikował swoich bohaterów, usuwał w cień, a nawet w niebyt postacie mu niemiłe. Przykładów dostarczają nie tylko ulice. Nazwy szkół też.

Do tej pory do Urzędu Miejskiego w Więcborku wpłynęło 470 wniosków od rolników o szacowanie szkód w uprawach spowodowanych przez suszę. – Straty są ogromne. Komisja cały czas pracuje w terenie. Po zakończeniu wszystkich czynności protokoły trafią do wojewody – mówi Tomasz Fifielski, kierownik referatu rolnictwa, leśnictwa i dróg w Urzędzie Miejskim w Więcborku.

Arkadiusz Reca pochodzi z Zamartego. Jest przykładem na to, że z małej miejscowości można wdrapać się na piłkarski szczyt. 22-letni zawodnik właśnie został piłkarzem Atalanty Bergamo, siódmej drużyny ligi włoskiej.

We wtorek w gabinecie starosty sępoleńskiego podpisano umowy z wykonawcami, którzy przebudują ponad 16 kilometrów dróg powiatowych na odcinkach zniszczonych przez nawałnicę. Wartość wszystkich kontraktów to ponad 18 milionów złotych. Drogowcy najszybciej pojawią się na drodze Trzciany – Wałdowo.