RSS Artykuły

Urząd ciągle drogi, nowy regulamin nic nie zmienił
Podczas ostatniej sesji więcborscy radni zapoznali się z Regulaminem Organizacyjnym Urzędu Miejskiego. To dokument, który w sposób szczegółowy określa zakres zadań i kompetencji poszczególnych pracowników magistratu. Zmiany w regulaminie są pokłosiem kontroli zatrudnienia przeprowadzonej przez komisję rewizyjną. Przewodniczący rady miejskiej z uporem maniaka twierdzi, że redukcja etatów urzędniczych jest olbrzymim sukcesem. Byłoby tak, gdyby zwolnienia przełożyły się na oszczędności, których nie ma.
Robert Środecki
Rewolucja na plaży
Szykuje się rewolucja na plaży miejskiej w Sępólnie. W przyszłym roku mają się tam pojawić: park linowy, plenerowa siłownia, w pełni wyposażona wypożyczalnia sprzętu wodnego oraz domki letniskowe dla turystów. W urzędzie miejskim ogłoszono przetarg na zaprojektowanie i wykonanie inwestycji.
Robert Środecki
Filia w Cerkwicy już działa
Bez zbędnych fanfar i przecinania wstęg swoją działalność rozpoczęła filia Placówki Opiekuńczo--Wychowawczej Wielofunkcyjnej w Małej Cerkwicy. W wyremontowanym budynku dawnej szkoły podstawowej swój nowy dom znalazło 27 dzieci, w sumie będzie ich 30.
Robert lida
Stu osobom ukradł cztery miliony
Stu sześciu poszkodowanych obejmuje pozew zbiorowy złożony w bydgoskim Sądzie Okręgowym Wydział Cywilny przeciw Getin Noble Bank w głośnej sprawie Grzegorza P. Łączna suma roszczenia to ponad cztery miliony złotych.
Robert lida
Opalił drzewo przy komendzie
Mieszkańcy bloków przy I Armii Wojska Polskiego w Więcborku są oburzeni postawą jednego z pracowników spółdzielni mieszkaniowej. Mężczyzna stara się dbać o porządek, usuwając z trawników opadające liście. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że ogniska z liści i połamanych gałęzi rozpala wokół okolicznych drzew.
Robert Środecki
Wszystkiego najlepszego, Polsko!
Trzeba było wybuchu wojny światowej, żeby Polska powstała z grobu. Niemniej okoliczności, które towarzyszyły odzyskaniu niepodległości, przysporzyły państwu wielu wrogów w całej Europie. Wbrew nim Polska trwała jednak niewzruszenie, a obchodzone 11 listopada Święto Niepodległości, święto wszystkich Polaków, co roku stawało się doskonałą okazją do zabawy i zagrania na nosie wszystkim nieprzyjaciołom Rzeczpospolitej.
Łukasz Jakubowski
Święto Niepodległości w 1928 r.
W piątek 11 listopada minie kolejna, już 93. rocznica odzyskania niepodległości przez Polskę. Wspomnijmy, jak obchodzono to święto w 1928 r., czyli dziesięć lat po odrodzeniu naszego kraju. Dziesiąta rocznica była dość hucznie obchodzona w całym kraju oraz na terenie powiatu sępoleńskiego. Jak informuje przedwojenna „Gazeta Sępoleńska”, 8 listopada starosta powiatowy Jan Ornass wydał odezwę, w której wzywał wszystkich mieszkańców powiatu do godnego uczczenia 10. rocznicy wolnej Polski.
Tomasz Fiałkowski
Przyszli po nas o trzeciej rano, by zabrać nam wolność. Cz. II i III
Kolejne lata na Syberii ukazały ogromną siłę tych, którzy pod przymusem opuścili własny kraj, aby na nieludzkiej ziemi żyć w głodzie, chłodzie i ubóstwie. Stanisława Szczepańska wraz z rodziną przez sześć lat znosiła upokorzenia ze strony oprawców. Podczas powrotu do Polski Sowieci skonfiskowali im wszystkie dokumenty, zakazując mówić, że kiedykolwiek byli wywiezieni. Przez ten cały czas nigdy nie wątpili, że uda im się przeżyć.
Jacek Grabowski
Faworyci wygrywają
Żadnych sensacji, niespodzianek. Słowem: nuda. Faworyci z górnych miejsc tabeli zgodnie inkasują po trzy punkty i powoli odskakują pozostałym. W niedzielę najlepsze, ale także najbardziej dramatyczne widowisko obejrzeliśmy w Lutowie, gdzie miejscowy LZS podejmował ekipę z Dąbrowy. Dwie bramki padły w doliczonym czasie gry. Mecz się przedłużył, ponieważ w drugiej połowie po zderzeniu z Bogdanem Szydłem na kilka minut przytomność stracił bramkarz gości Bogdan Theuss. Boguś to jednak twardy facet i po chwili wrócił do gry.
Robert lida, Robert Środecki, Jacek Grabowski
19 czerwca 1871 - dzień sądu
Roztoki były ostatnio świadkiem niezwykłego zjawiska. W pobliżu wsi pojawiła się jakaś wersja trąby powietrznej. Samo pojawienie się trąby jest u nas rzadkością, ale trąba w październiku - to już dziw nad dziwy. Niebo po raz kolejny udowodniło, że potrafi przynieść zniszczenie. Historia ma na to wiele przykładów. Jeden z nich powinien szczególnie zadziałać na naszą wyobraźnię.
Łukasz Jakubowski