W świetlicy „Słoneczko” w Zespole Szkół w Sośnie w balowej scenerii w rytm skocznej muzyki, odbył się integracyjny bal karnawałowy. Spotkanie skierowane było do osób niepełnosprawnych z gminy Sośno.
W piątek, 10 lutego 2012 roku, Państwo Teresa i Tadeusz Wiesowie zamieszkali w Dużej Cerkwicy obchodzili pięćdziesiątą rocznicę pożycia małżeńskiego. Tego dnia otrzymali Medale za Długoletnie Pożycie Małżeńskie nadane przez prezydenta RP, które wręczyli jubilatom burmistrz Kamienia Wojciech Głomski oraz kierownik Urzędu Stanu Cywilnego w Kamieniu Danuta Leboda.
6 lutego wczesnym rankiem, bo już o godzinie 6:30, grupa teatralna „Przyjaciele”, działająca w Oddziale Kamień Zespołu Szkół nr 2 w Sępólnie, wyruszyła na eliminacje do XII Ogólnopolskiego Festiwalu Twórczości Teatralno-Muzycznej Osób Niepełnosprawnych Intelektualnie „Albertiana 2012”1.
Kim jest Andrzej Wajda chyba nie trzeba wyjaśniać. Każdy z nas wie, że jest znakomitym polskim reżyserem filmowym i teatralnym, który ma na swoim koncie produkcję znakomitych filmów takich jak: ,,Popiół i diament”, ,,Panny z Wilka”, ,,Człowiek z marmuru”, ,,Pan Tadeusz”, ,,Katyń” i wiele innych.
W poniedziałkowy wieczór 13 lutego w więcborskiej bibliotece odbyło się spotkanie pod hasłem Walentynki poetycko i kulinarnie. Głównym tematem imprezy była prezentacja nowego tomiku poezji Jacka Grabowskiego pt. Sam wśród milionów. Poza tym poeta i zarazem znany kucharz przygotował i upiekł w czasie spotkania placek żydowski. Przybyli goście mogli więc delektować się poezją oraz przepysznym świeżym ciastem.
We wtorek Anna Rapaczyńska z Lutowa obchodziła setne urodziny. W domu jubilatki oprócz najbliższej rodziny pojawili się przedstawiciele władz samorządowych, miejscowy proboszcz i sołtys. Zastępca burmistrza Sępólna Marek Zieńko przywiózł ze sobą kosze pełne słodkości i kwiatów. Jubilatka nie kryła wzruszenia. – W moim życiu było zdecydowanie więcej dobrych momentów niż tych złych – mówiła.
To nieważne, gdzie się urodziłam. Tak samo nie jest istotne, jak się nazywam. Nie napisze pan mojego nazwiska, zresztą nie napisze pan żadnego nazwiska, które ode mnie usłyszy. Po co? Ściągniemy sobie tylko kłopoty na głowę. Ja już jestem stara, ja nie potrzebuję, żeby ludzie gadali, obrażali się, żeby mi robili wyrzuty. Zresztą nie ludzie mają tu być bohaterami, tylko ona. Więc po co nazwiska?
Czy widziałeś, drogi Czytelniku, na własne oczęta bal organizowany przez szkołę ze stuprocentowym uczestnictwem kadry pedagogicznej? Nie? Nic dziwnego, mało kto to widział, poza Zakrzewkiem. Tam od dziesięciu lat nauczyciele integrują się ze społecznością pozaszkolną. I są tego efekty: świetna atmosfera z rozgrzanego raz w roku do białości parkietu otacza maluteńką szkołę wiejską na co dzień aż do kolejnego karnawału. I tak już dziesięć lat.