Pies recydywista kilka razy zakradał się do tej samej zagrody i zagryzał drób. Policja stosowała wobec jego właściciela kolejno: upomnienie, mandat karny i skierowała do sądu wniosek o ukaranie. Na początku ubiegłego roku to samo zwierzę zaatakowało małego Dawida wracającego ze szkoły. Pies ma to wszystko w swoim psim nosie i nadal zakrada się do tej samej zagrody. Poszkodowany właściciel zagryzionego drobiu od dwóch lat walczy przed tucholskim sądem o odszkodowanie.
Robert Lida