Słoneczna pogoda okraszała widowiska piłkarskie 22. kolejki ligi powiatowej. Ale nie tylko. Również piłkarze tu i ówdzie wspinali się na wyżyny swoich umiejętności. Tak było na przykład w Dąbrówce, gdzie sponiewierany ostatnio Zryw odprawił z kwitkiem znacznie wyżej notowany Płocicz. Chłopaki prezesa Trzebiatowskiego przegrywali już 1:4, by w końcówce przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Dobry mecz rozegrał Orzeł a Dąbrowy, który rozprawił się z groźną Sosenka, której piłkarze nie byli w stanie wspomóc osamotnionego w walce ofensywnej Ariela Stremlaua. Niespodziankę zanotowaliśmy w Orzełku, gdzie Obrol Obkas pękł pod nawałnicą zawsze groźnego Sitna.
Piotr Pankanin