RSS Kategoria: Opowieści Krajeńskie

Wirusy i bakterie były tu od zawsze Rzut oka na historię epidemii na Krajnie – część I
Nie minął jeszcze pierwszy kwartał, a bez większego ryzyka możemy ogłosić, że bohaterem roku 2020 będzie koronawirus. Pandemia postępuje, patogen pojawia się w coraz to nowych krajach. Dla wielu Polaków inwazja wirusa to zupełnie nowa sytuacja. Przecież w ostatnich dekadach żyliśmy wolni od takich zagrożeń. Ale w przeszłości – i to nawet nie aż tak bardzo odległej – epidemie zdarzały się regularnie, zbierając krwawe żniwo.
Łukasz Jakubowski
Styczeń 1920. „Szał ogarniał lud”, czyli jak na Krajnie witano polskich żołnierzy
Jest w pełni zrozumiałe, że przejęciu krajeńskich miast przez polskie wojsko towarzyszyły duże i często skrajne emocje. Same uroczystości miały podniosły charakter. Dla przykładu: w Więcborku zerwano wtedy kajdany z rąk alegorycznej Polski, natomiast w Sępólnie wojacy wkroczyli do miasta w asyście krzyża i chorągwi. Z kolei w lutym ks. Bruski z Lutowa urządził w Lutówku przedstawienie dla żołnierzy – strażników granicy.
Łukasz Jakubowski
Zniknął  z fajerwerkami
Pewnej nocy sylwestrowej Franciszek Ledziński zapadł się pod ziemię. Wysokiego rangą urzędnika Wydziału Powiatowego w Sępólnie szukano przez szereg miesięcy. Z jakim skutkiem? Czy służbom lub bliskim udało się rozwiązać zagadkę tajemniczego zniknięcia mężczyzny?
Łukasz Jakubowski
Cmentarz, czyli źródło
Jesteś w jakiejś miejscowości i chcesz się szybko rozeznać w historii tego miejsca. Co robisz? Idziesz na spacer. Analizujesz rodzaj zabudowy, układ ulic, styl architektoniczny kamienic. I cieszysz się, kiedy trafisz na cmentarz – Liber Mortuorum w terenie. A teraz spójrz, do czego taka przechadzka może cię doprowadzić w Sępólnie!
Łukasz Jakubowski
Paweł Kalinowski. Wspominali go nawet na dalekim Wołyniu…
Paweł Kalinowski to człowiek instytucja. Zapisał się w historii zwłaszcza jako długoletni kierownik szkoły powszechnej w Sępólnie i bardzo aktywny działacz społeczny. W zbiorach Cyfrowego Archiwum Tradycji Lokalnej znajduje się ciekawy zbiór archiwaliów dokumentujących te sfery jego aktywności. Jest tam również wyjątkowy list, który ukazuje nam Kalinowskiego-dyrektora w sposób wyjątkowy, bo nieformalny. Co to zatem za list i czego możemy się z niego dowiedzieć?
Łukasz Jakubowki
Kozły ofiarne najczęściej były kobietami
Człowieka rozbierano. Golono – wszędzie, na całym ciele. Wiązano mu ręce i nogi, po czym wrzucano go do wody. Jeśli nieszczęśnik utrzymywał się na powierzchni, dowodziło to jego konszachtów z diabłem. Jeśli tonął, znaczyło to co prawda, że był niewinny, ale oczyszczenie imienia na niewiele się już zdawało po utonięciu... Opisaną próbę nazywa się pławieniem. Bożena Ronowska często czyta o pławieniu. Akta procesów o czary są pełne informacji na ten temat.
Łukasz Jakubowski
Ksiądz Lewandowski, obozowy Ronaldo
W 1981 roku na ekrany kin wszedł film Ucieczka do zwycięstwa. Akcja dramatu rozgrywa się w niemieckim obozie jenieckim, gdzie nazistowscy eksperci od propagandy organizują mecz piłki nożnej pomiędzy alianckimi więźniami a drużyną niemiecką. Inspiracją dla twórców filmu mógłby być mecz, który odbył się w obozie koncentracyjnym w Dachau, a w którym grał ks. Zygmunt Lewandowski - wikary z Kamienia.
Łukasz Jakubowski
Sobotta we wtorek
Pewnego wtorku trafiłem przypadkiem na Sobottę. A w zasadzie na atlas anatomiczny Johannesa Sobotty, znakomitego niemieckiego anatoma. Atlas krył w sobie niespodziankę, która przypomniała mi o spisku producentów żarówek. Brzmi niedorzecznie? Już wyjaśniam, o co tutaj chodzi.
Łukasz Jakubowski
Dzienniczka część II. Komierowski w Krakowie i nad morzem
Andrzej Komierowski zamienił sielski Adampol na metropolitalny Kraków. W grodzie Kraka doczekał końca wojny. Czy wrócił wtedy do Komierowa? Jak w swoim dzienniczku opisał pierwsze lata dorosłości i samodzielności?
Łukasz Jakubowski
Dzienniczek – czyli ile radości potrafi dać facetowi porządna siekiera
Dzienniczek z 1942 roku odkrywa przed nami mnóstwo szczegółów z wojennej codzienności młodziutkiego Andrzeja Komierowskiego. Niewiele w niej luksusów, za to sporo pracy fizycznej, nauki i wchodzenia w dorosłość.
Łukasz Jakubowski