Kategoria: Sport

Przygotowania do sezonu pełną parą rozpoczęli piłkarze Krajny, którzy w rundzie wiosennej będą musieli bronić IV-ligowego bytu. Zadanie z pewnością nie będzie łatwe, gdyż w tym sezonie w lidze nie ma słabych drużyn. Jest to jednak zadanie w pełni wykonalne, gdyż skład się nieco zmieni, a sporo mówi się również o kłopotach innych drużyn, co może mieć również wpływ na wyniki w rundzie wiosennej

Dzisiaj ruszyła pierwsza kolejka Powiatowej Ligi tenisa Stołowego. W świetlicach Sitna, Orzełka i Płocicza zagrało sześć drużyn zgłoszonych do naprędce powstałej ligi. Jej inicjatorem jest Tomasz Fifielski - prezes piłkarskiej ligi powiatowej. Czteroosobowe drużyny składają się głównie z piłkarzy powiatówki, którzy świetnie sobie radzą przy stole tenisowym. Nic więc dziwnego, że kilka pojedynków stało na bardzo wysokim poziomie.

Zgodnie z naszymi przewidywaniami zakończyła się pierwsza runda ligi halowej w Sępólnie. Zwycięstwo drużyny Z ABC do Daki dało jej awans, jako ostatniej drużynie, do czołowej ósemki. Wraz z rozpoczęciem rundy finałowej zabawa się skończyła, a rozpoczęły poważne rozgrywki, w których każdy punkt i każda strzelona bramka będą bezcenne.

Sporo dzieje się w Lidze Halowej Piłki Nożnej, rozgrywanej w hali Krajna Arena. Kibice kolejny raz mieli możliwość oglądania kilku naprawdę znakomitych spotkań. Trzy niepokonane drużyny już są pewne awansu do grupy mistrzowskiej, a trzem kolejnym tylko kataklizm może odebrać awans.

Niestety, w dalszym ciągu mocno nie wiedzie się siatkarzom Krajny w obecnym sezonie. W szóstym spotkaniu, kończącym pierwszą rundę zmagań ligowych, doznali szóstej porażki i pozostają tylko z dwiema wygranymi setami w całej rundzie. Pojedynek z drużyną Aktywni Nowe momentami był dobry w wykonaniu drużyny Krajny, jednak zabrakło determinacji w końcówkach. Wszystkie trzy sety gospodarze przegrali w identycznych rozmiarach, nie mogąc przekroczyć bariery 22. punktów.

To, o czym od jakiegoś czasu mówiło się w sportowych kuluarach, jest prawdą. Jarosław Tadych zamierza złożyć rezygnację z funkcji prezesa MLKS ,,Krajna”. To nie jest ucieczka z tonącego okrętu. Prezes Tadych najzwyczajniej w świecie został oszukany przez władze miasta.

Czwarta kolejka Ligi Halowej Piłki Nożnej rozgrywana w hali Krajna Arena przyniosła kilka pojedynków zakończonych wynikami dwucyfrowymi. Przełożyło się to na 102 gole strzelone w 9 meczach, co daje średnio ponad 11 goli na spotkanie. Na czele obu grup nic się nie zmienia. W dalszym ciągu prowadzą trzy drużyny, mające na swoim koncie komplet zwycięstw. Powoli wyłaniają się zespoły, które zagrają w drugiej rundzie w grupie mistrzowskiej i wszystko wskazuje, że nie będzie tutaj większych niespodzianek.

Blisko 100 kibiców z uwagą śledziło historyczne spotkanie derbowe pomiędzy Krajną a Kamionką w II lidze. W poprzednich sezonach obie drużyny spotykały się ze sobą, jednak na szczeblu II ligi jeszcze nigdy takie spotkanie się nie odbyło.

Trzecia kolejka ligi halowej rozgrywanej w Sępólnie przyniosła ponownie kilka ciekawych spotkań. Porażek doznały drużyny, które były w gronie faworytów ligi. Sędziowie kolejny raz pokazali sporo kartek żółtych i czerwonych. Żółte kartki zawodnicy otrzymywali głównie za nieprzepisowe zmiany, co jest rygorystycznie przestrzegane. Bez wątpienia najlepszym spotkaniem był pojedynek Seydak Team z drużyną U Piotra Blokersi. Wydarzeniami tego meczu śmiało można by obdzielić kilka innych spotkań. Pojedynek był również bardzo ostry. Obie drużyny popełniły łącznie blisko 30 fauli.

Czterej zawodnicy Gromu Więcbork uznali, że nadeszła odpowiednia pora, aby zawiesić piłkarskie buty na kołku. W ubiegłą środę burmistrz Więcborka gościł w swoim gabinecie Jarosława Nowaka, Jacka Masztakowskiego, Mirosława Kosmelę i żywą legendę klubu Krzysztofa Zychlę. Paweł Toczko podziękował byłym sportowcom za trud, zaangażowanie i dawanie przykładu młodym adeptom piłki nożnej.