Zwykle piszemy o konfliktach na linii petent-urząd, petent-urzędnik. Tym razem przed sądem spotkał się urzędnik i burmistrz jako kierownik Urzędu Miejskiego. Józef Korthals pozwał swojego pracodawcę o przywrócenie do pracy lub wypłatę odszkodowania w wysokości trzymiesięcznej pensji brutto. We wtorek Sąd Pracy w Świeciu pozew oddalił. Najdziwniejsze jest w tej sprawie to, że burmistrz Więcborka zwolnił urzędnika, nie pytając o zdanie jego bezpośredniego przełożonego, czyli skarbnika gminy.
Robert Lida